2021-08-21, Sport
W czwartym meczu w rozgrywkach trzeciej ligi podopieczni trenera Pawła Posmyka doznali czwartej porażki.
Gorzowianie tym razem zagrali na boisku rywala. Pierwszy raz w tym sezonie, gdyż trzy wcześniejsze mecze rozgrywali oni na własnym stadionie. Zmiana lokalizacji nie pomogła warciarzom, którzy przegrali po raz czwarty i nadal mają zerowy stan punktowy. Nadal również nie strzelili w tym sezonie gola. Może czas na pierwsze wnioski, bo sezon zaraz zacznie uciekać, a straty poniesione teraz można jeszcze odrobić.
Warta wybrała się do Legnicy na pojedynek z rezerwami Miedzi. Od początku spotkania stroną dominującą byli gospodarze. Pierwszą bramkę strzelili oni w 36 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetnie zachował się Grzegorz Bartczak, który dograł do będącego pięć metrów od bramki Filipa Balcewicza, a ten tylko dopełnił formalności.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Gospodarze przeważali i swoją dobrą grę udokumentowali w 87 minucie, kiedy to po szybkim kontrataku wynik ustalił Holender Byron Burgering.
(red.)
MIEDŹ II LEGNICA – WARTA GORZÓW 2:0 (1:0)
Magdalena Kloska to pierwszy transfer PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów na sezon 2025/2026.