Istotne są endorfiny, czyli hormony szczęścia

2021-12-07, Sport

Z Sebastianem Wierzbickim, biegaczem, twórcą Wierzbicki Running Project, rozmawia Dorota Waldmann

Fot. archiwum rodzinne Sebastiana Wierzbickiego

- Gdzie w Gorzowie są najlepsze trasy do biegania?

- Ilu biegaczy, tyle pewnie będzie ulubionych tras. W okresie jesienno-zimowym na pewno będą to trasy dobrze oświetlone, czyli ścieżka wzdłuż Kłodawki, trasa rowerowa i do maszerowania w stronę Kłodawy. Natomiast w okresie wiosenno-letnim, kiedy na dworze długo jest jasno, mamy świetne ścieżki na Łośno, Wojcieszyce, Kłodawę. Piękne tereny, które można wykorzystać do treningu biegowego są również na wałach wzdłuż Warty.

- I chyba lasy są takim ciekawym miejscem dla miłośników przyrody?

- Oczywiście, tak naprawdę lasy, które nas otaczają, pozwalają na wytyczenie bardzo ciekawych ścieżek. Jest mnóstwo miejsc, gdzie można na nowo wyznaczyć sobie trasę, która sprawi, że trening nie będzie nam się nudził, ponieważ co jakiś czas biegniemy inną drogą. Teraz, w okresie prawie już zimowym, najlepsze do bieganie są jednak trasy w mieście, dobrze oświetlone. Tych ścieżek w Gorzowie nie brakuje. Miasto na siedmiu wzgórzach ma swoją specyfikę. Trening można sobie dobrać tak, że będzie sporo podbiegów na trasie, ale też i dużo zbiegów.

- Wśród gorzowian panuje moda na bieganie?

- Zdecydowanie tak. Moda na bieganie będzie zawsze. Ludzie, którzy wchodzą w bieganie bardzo rzadko z niego rezygnują, a przy tym zarażają tą pasją inne osoby. Pamiętam czasy, kiedy w Gorzowie na palcach jednej ręki można było policzyć biegaczy. Dziś mam satysfakcję, kiedy widzę na zajęciach, czy podczas biegania nowe twarze. To pokazuje, że grono biegaczy w naszym mieście stale się powiększa i ta tendencja będzie się utrzymywała.

- Jakie trzeba posiadać predyspozycje, żeby zostać biegaczem?

- Bieganie to najprostsza forma aktywności fizycznej. Tak naprawdę najważniejsze są chęci. Ważną rzeczą na początku przygody z bieganiem jest to, żeby się przebadać i sprawdzić przede wszystkim układ odpornościowy, oddechowy oraz krążenia. Następnie na spokojnie możemy rozpocząć bieganie, dostosowując intensywność i objętość treningów do możliwości naszego organizmu.

- Czyli jest to zależne od wieku?

- Musimy mieć świadomość momentu, w którym zaczynamy bieganie, czyli w jakim jesteśmy wieku, ale nie tylko. Musimy spojrzeć na to, jak do tej pory wyglądała nasza aktywność fizyczna i do tego dopiero dostosowujemy trening. Wiadomo, że nie każdy jest alfą i omegą, dlatego na każdy etapie biegania, bez względu na poziom zaawansowania, tak ważna jest rola trenera, który ma wiedzę na ten temat. Dużo łatwiej jest, kiedy od początku swojej przygody z bieganiem zdecydujemy się na pomoc fachowca. Biegać może każdy, jeśli tylko nie ma przeciwwskazań zdrowotnych.

- A jak rozpoczęła się pana przygoda z bieganiem?

- Myślę, że w taki naturalny sposób – w szkole podstawowej. W związku z tym, że byłem aktywnym dzieckiem to brałem udział w licznych zawodach sportowych w różnych dyscyplinach. W biegach z dużą łatwością przychodziło mi wygrywanie z rówieśnikami, a później przerodziło się to w pasję, która trwa do dziś.

- Do kogo kierowana jest akademia Wierzbicki Running Project?

- Są to zajęcia ruchowe dla dzieci w wieku od 4 do 9 lat. Prowadzimy nie tylko typowe zajęcia lekkoatletyczne, ale przede wszystkim pokazujemy dzieciom, jak się ruszać i zdrowo oraz aktywnie spędzać czas. Oprócz tego uczymy współdziałania w grupie, nawiązywania nowych kontaktów, co po tej przerwie, spowodowanej pandemią, jest bardzo istotne i potrzebne najmłodszym.

- Czy w tym wieku dla dzieci wynik sportowy jest ważny?

- Nie chcemy się nastawiać na jakikolwiek wyczyn, zwłaszcza, że to są małe dzieci. Przede wszystkim chcemy dać najmłodszym możliwość, żeby wrócili do poziomu aktywności sprzed pandemii. Akademię prowadzę wspólnie z żoną. Oboje mamy wykształcenie pedagogiczne, więc to nie jest tak, że jesteśmy tylko trenerami, którzy pracują według określonych schematów. Mamy indywidualne podejście do każdego dziecka, które przychodzi do nas na zajęcia. Oprócz tego moja żona posiada przygotowanie pedagogiczne przedszkolne oraz wczesnoszkolne, co pozwala nam szybko reagować na zmianę emocji wśród dzieci w sposób właściwy.

- Jak to się stało, że zaczął pan organizować biegi?

- Tak naprawdę wyszło to dość naturalnie, ponieważ pierwszym moim działaniem propagującym bieganie była wspólna inicjatywa ze współwłaścicielami sklepu, który jakiś czas temu prowadziliśmy w Gorzowie Wielkopolskim, czyli cykl biegów. Następnie przeradzało się to w coraz nowe pomysły i projekty. W taki właśnie sposób rozwijałem tę stronę działalności Wierzbicki Running Project, czyli organizację na wysokim poziomie imprez biegowych w regionie i całej Polsce.

- Co jest najważniejsze w treningu biegowym?

- Systematyczność. To jest klucz do tego, żeby na początku przygody wytrwać, a później osiągać dobre wyniki sportowe. Zaczynając przygodę z bieganiem mamy wysoki poziom motywacji. Często jest tak, że biegacze-amatorzy zaczynają biegać z dwóch powodów – chcą schudnąć i zadbać o swoje zdrowie. Później te drogi się rozchodzą na tzw. biegaczy-przygodników, którzy chcą przeżywać fajne przygody oraz na tych, których ciągnie do rywalizacji sportowej.

- Słyszałam, że w tym sporcie ważna jest też cierpliwość.

- Tak, ponieważ po około 2-3 tygodniach od rozpoczęcia biegania przychodzi pierwszy kryzys. Zaczyna być ciężko, organizm jest zmęczony i wówczas, jeżeli nie przerwiemy naszej obranej ścieżki, to tak naprawdę przed nami już tylko pasmo sukcesów w postaci poprawiania „życiówek”, spełniania swoich celów, ambicji i marzeń biegowych.

- Przy regularnym treningu biegowym trzeba stosować specjalną dietę?

- Myślę, że generalnie w naszym życiu powinniśmy mieć świadomość tego, co jemy. Jest istotna różnica między żywieniem się, a jedzeniem. To znaczy, że można zjeść coś, co jest mało wartościowym posiłkiem, a można odżywić swój organizm w sposób zdrowy i dostarczyć jemu niezbędne, energetyczne produkty – tłuszcze, węglowodany i białka w odpowiedniej ilości. Dieta typowo sportowa pojawia się z czasem. Natomiast, jeżeli każdy biegacz na początku swojej przygody będzie świadomie się odżywiał, to nie będzie musiał myśleć o jakiejś specjalnej diecie. Dobrze zbilansowane posiłki zapewnią zdrowy rozwój formy sportowej.

- Jaki wpływ na nasz organizm ma regularne bieganie?

- Tych czynników jest sporo. Przede wszystkim podnosimy swoją wytrzymałość. Dbamy o układ krążenia, serce, mięśnie, stawy, a także i płuca. Dając organizmowi, odpowiednią do naszych możliwość, aktywność fizyczną wpływamy pozytywnie na wiele aspektów. Istotne są endorfiny, czyli hormony szczęścia, które wydzielają się podczas treningu i powodują, że jesteśmy z siebie zadowoleni. Kolejnym ważnym aspektem jest „przewietrzenie głowy”. Bieganie, zwłaszcza na świeżym powietrzu, ma bardzo pozytywny wpływ na nasz układ nerwowy i ukojenie nerwów. Często jest tak, że uczestnicy zajęć, które prowadzę mówią, że najlepsze rozwiązania przychodzą im podczas biegania.

- Dziękuję za rozmowę.

Sport

Robert
Borowy

PlusLiga w Gorzowie? Stilon wydaje oświadczenie

Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.