2022-01-02, Sport
Koszykarki Polskiej Strefy Inwestycji Enea nie zwalniają tempa i wygrały kolejny mecz ligowy.
W pierwszym w 2022 roku podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego pokonały Polonię Warszawa 112:82. Było to jedno z najbardziej widowiskowych spotkań w hali przy ul. Chopina w ostatnich latach. Być może eksperci różnej maści będą doszukiwać się różnych błędów ze strony obu zespołów, słabszej gry defensywnej, niższego poziomu jednej z drużyn, ale kibiców to nie interesuje. Ci, którzy pojawili się w hali przy ul. Chopina od pierwszej do ostatniej akcji byli pod dużym wrażeniem efektownej gry z obu stron. Trzeba bowiem od razu zaznaczyć, że warszawianki wcale nie były statystkami, czego dowodem jest zdobytych przez nie ponad 80 punktów. Pomogli im w tym kibice. Do Gorzowa przyjechała kilkunastoosobowa grupa fanów Polonii i przez całe spotkanie mocno dopingowali swoje dziewczęta, czym trochę zawstydzili miejscowych widzów, którzy reagowali głównie na widowiskowe akcje gospodyń. Musieli czynić to często.
Już pierwsza kwarta pokazała, że kibiców czeka piękny pokaz koszykarskich fajerwerków. Gorzowianki od pierwszych akcji grały żywiołowo i skutecznie. Świetnie radziła sobie szczególnie Stephanie Jones, dobrą skutecznością popisywała się Wiktoria Keller, swoje rzucała Courtney Hurt. Początek drugiej kwarty był udany dla przyjezdnych, które odrobiły kilka punktów, ale to tylko jeszcze bardziej zmotywowało akademiczki do bardziej dynamicznej gry i na przerwę drużyny zeszły przy ich 22-punktowym prowadzeniu.
Kto myślał, że w drugiej połowie obie drużyny zwolnią tempo ten był w błędzie. Po zmianie stron nadal obserwowaliśmy istną kanonadę z obu stron, zespoły mniej zwracały uwagę na grę obronną, kipiały za to dużą energią pod koszem rywalek. Stąd w drugiej kwarcie nadal więcej piłek wpadało do kosza niż obijało tablice lub obręcze. Gospodynie w całym meczu zagrały na ponad 67-procentowej skuteczności, warszawianki na blisko 48-procentowej. Zaledwie sześciu punktów zabrakło do przekroczenie bariery 200 punktów, ale i tak końcowy rezultat robi duże wrażenie.
W połowie ostatniej kwarty, kiedy gospodynie przekroczyły już barierę 90 punktów wszyscy czekali na ten setny. I zdobyła go Dominika Owczarzak. Po tym naprawdę wystrzałowym spektaklu wszystkie reprezentantki Polskiej Strefy Inwestycji Enea zasługują na pochwałę, ale dodatkowy bonus należy się trzem koszykarkom, zaczynając od przeżywającej już chyba siódmą młodość Katarzyny Dźwigalskiej. Ostatnio bierze ona na swoje barki odpowiedzialność za grę zespołu, a do tego imponuje kapitalnymi zagraniami. Jej asysty były ozdobą akcji, po których nasze zdobywały punkty. A w sumie miała 11 takich asyst. Druga koszykarka, której należy bić gromkie brawa na stojąco to Stephanie Jones. Jeszcze niedawno nie brakowało opinii, że jak najszybciej należy kupić jej powrotny bilet do USA, bo prezentowała ona mizerną formę. Od czterech meczów staje się jednym z najważniejszych ogniw, co udowodniła szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej zaś gwiazdą pierwszej wielkości była Borislava Hristova. Oddała dziesięć rzutów i tylko jeden nie dotarł celu. Co ważne, aż sześć trafień było spoza łuku 6,75 m. Niesamowity wynik.
- Z mocnym przytupem otwieramy ten nowy rok 2022. Wierzę w to, że złapałyśmy swój rytm grania. Nasza gra daje nam dużo radości. Potrafiłyśmy wykorzystać naszą siłę i z dużą skutecznością wykańczałyśmy akcje. Powoli dziewczyny wracają po kontuzjach i łapiemy ten swój rytm grania. Wierzę w to, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie co raz lepiej - powiedziała zaraz po meczu dla klubowych mediów Katarzyna Dźwigalska.
Jeżeli gorzowianki mają grać w 2022 roku tak jak zagrały dzień po powitaniu Nowego Roku, czekają nas wielkie emocje i wspaniałe widowiska sportowe.
Robert Borowy
PSI Enea: Jones 30, Hristova 25, Hurt 21, Owczarzak 10, Keller 7, Dźwigalska 6, Matkowska 6, Tikhonenko 4, Michniewicz 3, Śmiałek, Kozłowska.
Robert
Borowy
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.
Porzucali do jednego kosza i odebrali medale
Bartosz Kurek i Wilfredo Leon zagrają w Gorzowie
O porażce Stilonu zadecydował dopiero tie-break
Sensacyjne wieści wprost z Areny Gorzów. Stilon zagra w PlusLidze!
Siatkarski Stilon zagra o przedłużenie nadziei
Pograją w koszykówkę na jeden… kosz
Nowy stadion piłkarski w Gorzowie coraz bliżej?
Pospacerowali i odebrali nagrody
Siatkarze bez wygranej w grodzie Kopernika
