2022-04-23, Sport
W 24. kolejce lubuskiej czwartej ligi Stilon zrewanżował się Celulozie Kostrzyn za porażkę w rundzie jesiennej.
 
   Gorzowianie jesienią przegrali tylko raz, właśnie w Kostrzynie 1:2 i nic dziwnego, że na rewanż z Celulozą oczekiwano przy ul. Olimpijskiej z dużym zainteresowaniem. Tym razem minimalnie lepszy był Stilon, choć trzeba oddać, że kostrzynianie zagrali bardzo ambitnie i dzielnie walczyli do końca.
Gola rozstrzygającego losy spotkania w 37 minucie zza linii pola karnego strzelił Takato Sakai.
Obecnie Stilon ma już 15 punktów przewagi nad drugą w tabeli Spójnią Ośno Lubuskie (zremisowała na wyjeździe z Piastem Czerwieńsk 1:1). Do zakończenia rozgrywek pozostało 10 kolejek.
(red.)
MAGNOLIA PARK STILON GORZÓW – CELULOZA KOSTRZYN 1:0 (1:0)
 
         
         
         
         
         W kolejnym spotkaniu EuroCup Women koszykarki KSSSE Enea AJP Gorzów zmierzyły się na wyjeździe z Besiktasem BOA Stambuł.
 Siatkarski Stilon rozczarowuje na starcie PlusLigi
         Siatkarski Stilon rozczarowuje na starcie PlusLigi
       
     
     
       
         
      Dominacja gorzowianek w Krakowie
         Dominacja gorzowianek w Krakowie
       
     
     
       
         
      Bezsilność gorzowianek w Grecji
         Bezsilność gorzowianek w Grecji
       
     
     
       
         
      Słabszy występ gorzowskich szczypiornistów
         Słabszy występ gorzowskich szczypiornistów
       
     
     
       
         
      Siatkarski Stilon z kolejnym pucharem
         Siatkarski Stilon z kolejnym pucharem
       
     
     
       
         
      Goniły, goniły, ale nie dogoniły…
         Goniły, goniły, ale nie dogoniły…
       
     
     
       
         
      Pierwsze punkty Gorzovii na zapleczu superligi
         Pierwsze punkty Gorzovii na zapleczu superligi
       
     
     
       
         
      Mamy kolejną mistrzynię świata
         Mamy kolejną mistrzynię świata
       
     
     
       
         
      Walka do ostatnich sekund i pierwsze ligowe zwycięstwo
         Walka do ostatnich sekund i pierwsze ligowe zwycięstwo