2022-09-17, Sport
Na inaugurację sezonu Ligi Centralnej szczypiorniści Budneksu Stali Gorzów minimalnie, bo zaledwie jedną bramką przegrali ze Śląskiem Wrocław.
Stalowcy rozpoczęli dobrze, bo po bramkach Dawida Pietrzkiewicza i Mateusza Wychowanieca prowadzili 2:0. Rywale szybko wyrównali, potem jeszcze za sprawą ponownego trafienia Pietrzkiewicza nasi prowadzili 3:2, chwilę potem gola strzelił Michał Nieradko, ale prowadzenie 4:3 było ostatnim w całym meczu. Od stanu 5:5 we szeregach gorzowian coś się zacięło i wrocławianie zaledwie jedenastu minut, żeby odskoczyć aż na siedem goli (15:8).
Ostatnie siedem minut pierwszej połowy toczyło się już pod dyktando stalowców. Nasi szczypiorniści rozpoczęli odrabianie strat i byli bliscy doprowadzenia do remisu, ale ostatecznie pierwszą połowę przegrali 15:16.
Po zmianie stron Wychowaniec strzelił gola na 16:16, lecz kolejne minut ponownie przebiegały pod dyktando Śląska. Wrocławianie w pewnej chwili prowadzili już 24:20, gorzowianie znów wzięli się w garść i odrobili sporą część strat, ale długo nie byli w stanie doprowadzić choćby do remisu. Udało im się to dopiero za sprawą trafienia Mateusza Stupińskiego w ostatniej minucie., Radość trwała jednak krótko, gdyż Szymon Famulski w ostatniej akcji strzelił z dobitki po wcześniej niewykorzystanym rzucie karnym.
(red.)
STAL: Nowicki, Marciniak - Stupiński 8, Gumiński 4, Wychowaniec 4, Bronowski 4, Pietrzkiewicz 3, Renicki 2, Nieradko 1, Jaszkiewicz 1, Kłak, Droździk, Sulmiński.
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.