Prowadzenie w tabeli może się często zmieniać

2022-10-04, Sport

Rozmowa z Rafałem Renickim, piłkarzem ręcznym Stali Gorzów

Fot. Przemysław Dygas

- Jak ocenisz mecz z liderem z Legionowa, który w regulaminowym czasie zakończył się remisem i o zwycięstwie gości decydowały rzuty karne?

- Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu, druga już taka nie była i musieliśmy długo gonić rywala, który odskoczył nam na kilka bramek. Spotkanie pełne walki i ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym remisem, ale niestety w karnych nie dopisało nam szczęście.

- Co powiesz o poziomie rozgrywek po trzech kolejkach?

- Liga jest bardo wyrównana, w każdym meczu trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, a prowadzenie w tabeli może się często zmieniać.

- W przeszłości byłeś skrzydłowym, ale od jakiegoś czasu jesteś środkowym rozgrywającym. Która w takim razie pozycja bardziej ci odpowiada?

- Gdy przychodziłem do zespołu seniorskiego wyznaczono mi pozycję skrzydłowego ze względu na niższy wzrost. Potem w naszej drużynie był kolokwialnie mówiąc szpital, kontuzje dwóch środkowych i zostałem rozgrywającym. Zdecydowanie wolę grać na środku rozegrania, tym bardziej, że całe rozgrywki juniorskie występowałem na tej pozycji.

- Podpatrujesz zawodników, którzy grają na tej pozycji?

- Z ligi polskiej Igora Karacica, a zagranicznych lig podoba mi się gra Holendra Luca Steinsa, który jest moich gabarytów, jest bardzo szybki na nogach, oraz także Stasa Skube.

- Czyli na tej pozycji wzrost nie odgrywa aż tak ważnej roli?

- Oczywiście, że nie jest to aż tak ważne, czasy się zmieniły, liczy się spryt, kreatywność, wyszkolenie techniczne.

- A co robisz poza trenowaniem piłki ręcznej?

- Jestem studentem drugiego roku Akademii Wychowania Fizycznego w Gorzowie.