Nikt nas nie chciał, brakowało też wolnych terminów

2022-11-08, Sport

Z Radosławem Sękowskim wiceprezesem i trenerem Gorzowskiego Klubu Badmintona Kłodawa, rozmawia Przemysław Dygas

Radosław Sękowski Fot. Przemysław Dygas

- Kiedy powstał klub i ilu liczy obecnie zawodników?

- Klub powstał w roku 2021, prezesem jest Marcin Filon, a w tej chwili na nasze zajęcie chodzi około 20 osób. Nastawiamy się przede wszystkim na rozwijanie swojej badmintonowej pasji, aczkolwiek rywalizujemy również z lokalnymi drużynami.

- Dlaczego trenujecie w Kłodawie?

- Tak się złożyło, iż nikt nas nie chciał w Gorzowie, brakowało też wolnych terminów, hale są obłożone i stąd decyzja o zajęciach w Kłodawie. Tu trenujemy w hali miejscowej szkoły podstawowej, za co jesteśmy wdzięczni.

- Ile razy w tygodniu odbywają się treningi?

- Trzy razy w tygodniu. Zapraszamy wszystkich chętnych, a szczegóły są na naszej stronie internetowej.

- Czy trzeba mieć własny sprzęt?

- Jeśli ktoś nie ma swojej rakietki do badmintona, to oczywiście możemy na miejscu wypożyczyć.

- Jakie są korzyści z gry w badmintona?

- Badania naukowe udowodniły, iż gra w badmintona zapobiega postępowi wady krótkowzroczności u dzieci. Krótkowzroczność środowiskowa staje się chorobą cywilizacyjną, przyczyniły się do tego gry komputerowe, telefony i również zdalne nauczanie. Treningi odbijania lotki odciągają od tego dzieci i młodzież. Badminton kształtuje także spostrzegawczość i oczywiście odpowiednią postawę dziecka. Natomiast dla dorosłych treningi badmintona to świetna okazja na spalenie kalorii, można wzmocnić sylwetkę i spędzić czas w miłym towarzystwie.

- Dziękuję za rozmowę.