2022-11-17, Sport
Z Wojciechem Gumińskim, piłkarzem ręcznym Stali Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas
- Rozmawiamy tuż po pucharowym meczu z Chrobrym Głogów, który występuje, na co dzień w Superlidze i was w tych rozgrywkach pokonał. Jaka jest Twoja ocena tego spotkania?
- Chrobry w tym sezonie naprawdę spisuje się bardzo dobrze, jest bardzo wysoko w tabeli. Widać w tym zespole jakość, dobrą pracę i w pojedynku z nami to pokazali, aczkolwiek nie mamy się czego wstydzić.
- Po wielu latach powróciłeś w rodzinne strony. Jaki był główny powód Twojego powrotu do Gorzowa?
- Przede wszystkim były to względy rodzinne. Razem z partnerką stwierdziliśmy, że dość tułaczki po Polsce i czas wrócić w rodzinne strony. Cieszę się, że mogę reprezentować Stal Gorzów, gdzie mam podpisany kontrakt na dwa lata.
- Wracasz nad Wartę po ponad dekadzie, czy dużo się zmieniło przez ten czas w gorzowskiej piłce ręcznej?
- Oczywiście, przede wszystkie sprawy organizacyjne są uporządkowane. Trzeba pochwalić trenera i działaczy, którzy zapewniają nam takie warunki, których często nie ma w zespołach superligowych. Cieszę się, że w naszej drużynie ten profesjonalizm jest zachowany.
- Ze swojej kariery mówiąc kolokwialnie wycisnąłeś maksa czy masz jednak jakiś niedosyt?
- Po latach człowiek może powiedzieć, że czegoś tam brakło. Myślę, że przyjdzie jeszcze czas na podsumowanie mojej kariery, z pewnością wycisnąłem z niej wiele, ale oczywiście pewien niedosyt jest.
- Na co stać w tym sezonie szczypiornistów Stali Gorzów?
- Na to by być w czubie tabeli, to jest nasz priorytet i tego się trzymamy. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Ostatnie mecze zagraliśmy na dobrym poziomie i oby tak dalej.
- Oglądając pojedynki Stali można odnieść wrażenie, że przez wiele minut nie otrzymujesz podań i Twój potencjał jest mało wykorzystywany. Jak byś się do tego odniósł?
- Taka jest specyfika pozycji skrzydłowego. My czekamy na podania i czasami faktycznie długo ich nie otrzymujemy, nad czym ubolewam, ale tak jak mówię, to jest specyfika tej pozycji na boisku.
- Dziękuję za rozmowę.
Koszykarki ENEA AZS AJP Gorzów z awansem do turnieju finałowego mistrzostw Polski 3x3 w kategorii do 23 lat!