2022-12-03, Sport
Po dwutygodniowej przerwie na parkiety powróciły koszykarki rywalizujące o mistrzostwo Polski.
W dziewiątej kolejce niepokonane wciąż koszykarki Polskiej Strefy Inwestycji Enea Gorzów wybrały się do stolicy na mecz z tamtejszą Polonią Warszawa. Było to bardzo widowiskowe i ciekawe spotkanie, w którym do przerwy nieoczekiwanie lepsze były gospodynie, ale po zmianie stron dominacja tegorocznych liderek rozgrywek nie podlegała już dyskusji.
W meczu nie zagrała jedna z naszych liderek Tilbe Şenyürek, która z powodu urazu podczas meczu reprezentacji Turcji otrzymała kilka dni wolnego na pełen powrót do zdrowia.
W pierwszej kwarcie najpierw lepsze były warszawianki, potem inicjatywę przejęły gorzowianki, ale w końcówce ponownie częściej trafiały zawodniczki Polonii, które odrobiły kilka punktów straty, by ostatecznie wygrać ten fragment meczu 22:21. Jeszcze lepiej zagrały one w drugiej odsłonie. Po zdobyciu siedmiu punktów z rzędu ich przewaga urosła do stanu 29:21.
W piętnastej minucie było już 42:28 dla miejscowych i w tym momencie naprawdę zapachniało niespodzianką. Gorzowianki przed zmianą stron zdołały jeszcze odrobić sześć punktów i do szatni drużyny zeszły przy wyniku 49:41 dla Polonii.
- Pierwszą połowę zagraliśmy zarówno indywidualnie, jak i zespołowo bardzo słabo – przyznał już po spotkaniu trener Dariusz Maciejewski.
Druga połowa to już wyraźna dominacja gorzowianek. Nasze potrzebowały zaledwie 130 sekund, żeby ponownie wyjść na prowadzenie (50:49). Polonistki wzięły się jeszcze w garść, trzy minuty później odzyskały inicjatywę, ale ich ponowne prowadzenie trwało niewiele ponad minutę. Od stanu 59:58 akademiczki już całkowicie zdominowały parkiet. W ciągu ostatnich trzynastu minut zdobyły 38 punktów, a straciły 20. Zaledwie trzech punktów zabrakło im do uzyskania bariery 100 punktów. Taka szansa była, gdyż nasze zawodniczki miały minutę na zdobycie tych punktów, ale nie udało się przeprowadzić jednej skutecznej trzypunktowej akcji.
(red.)
PSI Enea: Smith 24, Allen 23, Wadoux 22, Keller 16, Horvat 9, Śmiałek 3, Matkowska, Bazan.
Polonia: Jackson 13, Vintsilaiou 13, Leszczyńska 13, Sosnowska 11, Keys 7, Radic 7, Stępień 6, Pawłowska 5, Siemienias 3, Mstygacz, Preihs.
W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarze ręczni Rajbudu Stali Gorzów zmierzyli się z silnym zespołem Gwardii Koszalin.