2022-12-28, Sport
W dwunastym meczu obecnej edycji rozgrywek ligowych EBLK gorzowskie koszykarki odniosły dwunaste zwycięstwo. Brawo!
Mecz akademiczek z wicemistrzyniami Polski z Lublina od początku był ciekawym widowiskiem, w którym z obu stron oglądaliśmy bardzo dobry basket. Szczególnie w pierwszej kwarcie, w której to prowadzenie zmieniało się kilka razy. Ostatecznie minimalnie lepsze były gorzowianki, które po dziesięciu minutach prowadziły czterema punktami (24:20).
W drugiej kwarcie przewaga podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego rosła niemal z minuty na minutę. W 13 minucie było co prawda jeszcze 30:27, ale po następnych 64 sekundach miejscowe miały już dziewięć punktów przewagi (36:27). Lublinianki nie odpuszczały, ponownie ruszyły do ataku i szybko odrobiły kilka punktów, lecz ostatnie ponad cztery minuty zdecydowanie należały już do gorzowianek, które w tym czasie nie straciły żadnego punktu, a na swoje konto dopisały dziesięć.
Po zmianie stron koszykarki ze wschodu Polski zaczęły grać twardziej w obronie, a do tego skutecznie w ataku, zaliczyły serię 10:2 i w krótkim czasie zbliżyły się na pięć punktów (45:50). Gospodynie miały spore kłopoty, ale w tym trudnym dla nich okresie świetnie radziła sobie Alanna Smith, która praktycznie nie myliła się z rzutów osobistych, potrafiła też zdobywać punkty po indywidualnych wejściach pod kosz.
Kiedy pod koniec trzeciej kwarty nasz zespół ponownie zyskał kilkunastopunktową przewagę było jasne, że nie wypuści już wygranej z rąk. I czwarta kwarta była już spokojniejsza, pod pełną kontrolą liderek rozgrywek.
Teraz przed koszykarkami i kibicami chwila relaksu, ale już w środę, 4 stycznia o godz. 20.00 gorzowianki zagrają w Hiszpanii z Lointek Gernika Bizkaia w ramach EuroCup Woman. Natomiast w niedzielę, 8 stycznia o godz. 18.00 w gorzowskiej hali akademiczki podejmą Arkę Gdynia.
RB
PSI Enea: Smith 25, Allen 18, Horvat 11, Senyurek 10, Keller 10, Wadoux 8, Bazan, Matkowska.
AZS UMCS: Taylor 21, Mack 12, Zięmborska 12, Ziętara 7, Zec 4, Trzeciak 3, Kuczyńska 3, Stanacev 2, Yurkevichus, Zając.
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.