2023-08-09, Sport
Z Oskarem Serpiną, trenerem piłkarzy ręcznych Stali Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas
- Jakie wnioski należało wyciągnąć po ubiegłym sezonie?
- Wynik, który osiągnęliśmy w minionym sezonie był dobry. Przede wszystkim rozpoczęliśmy proces odmładzania składu, który przebiega w sposób zrównoważony, mądry i zmierza w odpowiednim kierunku. Ogranie młodych, utalentowanych zawodników jak Rafał Renicki, Mateusz Ripa czy Kacper Jaszkiewicz było dla nas kluczowe w perspektywie nowego sezonu. Liga Centralna to projekt bardzo ambitny, który rozwija się i wymaga ciągłych zmian również w naszym zespole. Nasz potencjał i wykonywana praca jest dostrzegana w Polsce. Myślimy perspektywicznie w szczególności, jeżeli chodzi o awans do Superligi. Wiemy, że możemy zapewnić naszym kibicom oraz miastu wiele emocji oraz wrażeń. Posiadamy sportowe know-how, które chcemy wykorzystać.
- Ze składu odchodzi kilku zawodników, którzy przez wiele grali w Stali. To ich decyzja czy jednak określona polityka kadrowa klubu?
- Każdy zespół sportowy wymaga zmian. Również w składzie drużyny. Nie dokonując takich zmian stoi się w miejscu. Na rotację wpływa wiele czynników między innymi: chęć zmiany barw klubowych przez zawodnika, zakończenie kariery sportowej czy prezentowana forma na przestrzeni całego sezonu. Z odchodzącymi zawsze żegnamy się w pozytywnej atmosferze i jesteśmy im wdzięczni za to, co zrobili dla naszego zespołu. Przy budowie składu nie możemy kierować się sentymentami czy przyjaźniami, a wyłącznie oceną przydatności zawodnika do gry. Sport zawodowy jest niestety brutalny.
- W zespole są nowi zawodnicy. Jacy i czym się wyróżniają?
- Przed nadchodzącym sezonem skupiliśmy się na wzmocnieniu naszych dotychczasowych słabych punktów. Igor Drzazgowski wzmocni lewe rozegranie. To jeden z lepszych transferów w Lidze Centralnej. Igor jest młodym zawodnikiem, który w zeszłym sezonie był bardzo skuteczny. Liczę, że jego gra przyniesie nam wiele radości. Kolejnym transferem jest prawy rozgrywający Kamil Napierkowski. Na tej pozycji nie posiadaliśmy nominalnego zawodnika od pięciu sezonów. Obecność w składzie Kamila będzie niezwykle istotna. Ostatnim nowym nabytkiem jest młodzieżowy reprezentant Polski Antoni Zając. Młody obrotowy wzmocni rywalizację na pozycji, a jego znakomite warunki fizyczne pomogą nam w defensywie. To dobre i przemyślane transfery, ale jest ich za mało. Kadrę powinno wzmocnić jeszcze trzech zawodników. Wszystko rozchodzi się, niestety, o finanse.
- Jak będą przebiegały przygotowania do sezonu?
- Będą bardzo intensywne. Zawodnicy na pierwszy trening przyjechali już przygotowani pod kątem siłowym i kondycyjnym. Wykonywali zalecenia z indywidualnych rozpisek, które monitorowaliśmy. W sierpniu oprócz wielu godzin spędzonych na treningach zagramy dużo gier sparingowych między innymi z superligowym Chrobrym Głogów czy ze spadkowiczem ze Szczecina. Oprócz przygotowań sportowych wiele dzieje się pod kątem organizacyjnym. Zaangażowanie w projekt rozwoju piłki ręcznej prezesa Waldemara Sadowskiego oraz Daniela Miłostana jest nieocenione. Ich profesjonalne i zorganizowane podejście do rozwoju całej Stali Gorzów pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
- Kto faworytem ligi i o co ma grać Stal?
- Moim zdaniem w nadchodzącym sezonie w Lidze Centralnej nie ma jednego faworyta. Poziom siedmiu, ośmiu drużyn jest bardzo zbliżony, przez co rozgrywki będą niezwykle interesujące. Każdy wywalczony punkt na boisku będzie miał kluczowe znaczenie. Stal ma grać z myślą o każdym następnym spotkaniu. Skupiamy się tylko na najbliższym rywalu i nie wybiegamy myślami w przyszłość. Które miejsce osiągniemy? Stać nas na wiele, ale musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na odpowiedź do maja 2024 roku.
- Czy w tym sezonie już będziecie grać w nowej hali?
- Liczę, że tak. Musimy zdać sobie sprawę z faktu, że piłkarze ręczni Stali Gorzów są najwyżej rozstawioną drużyną szczypiorniaka w województwie lubuskim. Jest to ogromny atut. Ponadto nasza drużyna jest sukcesywnie budowana od trzech sezonów pod kątem awansu do Superligi, w której występuje jeden z najlepszych zespołów na świecie - KS Vive Handball Kielce. Aspekt możliwości awansu do elitarnego grona oraz piękna sportowa arena może przyczynić się do zapełnienia trybun podczas naszych meczów, na czym powinno wszystkim zależeć. Liczę na przychylność włodarzy miasta oraz naszego województwa w dalszym rozwoju projektu, jakim jest Stal Gorzów - piłka ręczna.
- Dziękuję za rozmowę.
W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarze ręczni Rajbudu Stali Gorzów zmierzyli się z silnym zespołem Gwardii Koszalin.