2023-09-24, Sport
Po dwóch zwycięstwach w Lidze Centralnej szczypiorniści Stali Gorzów mieli dużą szansę utrzymać zwycięską passę, ale tym razem zabrakło im trochę sportowego szczęścia.
W trzeciej kolejce gorzowianie wybrali się na gorący teren do Wrocławia na pojedynek również z niepokonanym Śląskiem Wrocław. To było spotkanie, w którym kibice nie obejrzeli zbyt wielu bramek, szczególnie w pierwszej połowie. Oba zespoły w sumie trafiły tylko piętnastokrotnie. Minimalnie lepsi byli goście, którzy prowadzili 8:7.
Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił, co prawda zawodnicy obu ekip nieco częściej zdobywali gole, ale i tak nie było ich zbyt wiele. Bardzo dobrze grali bramkarze z obu stron, ale i skuteczność strzelecka zawodników ofensywnych nie była tym razem na najwyższym poziomie.
Gorzowianie mieli czego żałować po ostatnim gwizdku sędziów, gdyż jeszcze na 12 minut przed końcem prowadzili 17:14 i wydawało się, że są w stanie kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Nie udało się jednak nawet wywieźć jednego punktu, gdyż miejscowi decydującego o wygranej gola strzelili na niespełna pół minuty przed końcem spotkania.
(red.)
ŚLĄSK WROCŁAW HANDBALL - BUDIMEX STAL GORZÓW 20:19 (7:8)
Budimex Stal: Nowicki, Marciniak - Drzazgowski i Wychowaniec po 6, Stupiński 3, Napierkowski, Nieradko, Pietrzkiewicz i Renicki po 1, Droździk, Jaszkiewicz, Przybylski.
Po dobrym meczu gorzowskie koszykarki pokonały mistrzynie Polski 73:69 i znajdują się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli.