2023-10-08, Sport
W piątym tegorocznym meczu w rozgrywkach Ligi Centralnej szczypiorniści Budimexu Stali Gorzów doznali trzeciej porażki.
Tym razem gorzowianie wybrali się do Piekar Śląskich i choć nie można było im odmówić ambicji oraz woli walki, to jednak punkty pozostały na miejscu.
Nasi zawodnicy zaczęli dobrze, bo od prowadzenia 1:0 po trafieniu Mikołaja Przybylskiego. W ósmej minucie było już 5:3 dla Stali. Niestety, drugi kwadrans pierwszej połowy już nie był taki pomyślny. Od stanu 7:7 inicjatywa przeszła na stronę gospodarzy, którzy pierwszą połowę wygrali aż pięcioma bramkami.
Po zmianie stron Olimpia szybko powiększyła różnicę do sześciu goli i dopiero od tego momentu podopieczni trenera Oskara Serpiny zaczęli mozolnie odrabiać straty.
W 47 minucie było już tylko 23:22 dla gospodarzy, ale naszym nie udało się już nic więcej zrobić w tym meczu. Ostatnia nadzieja na wywalczenie jakikolwiek punktów pojawiła się na trzy minuty przed końcem, kiedy to po bramce Mateusza Stupińskiego z rzutu karnego zrobiło się 30:29 dla miejscowych. Ostatnie 180 sekund należało już jednak do gospodarzy, którzy zachowali zimną krew i byli bardzo skuteczni, strzelając w tym okresie trzy gole.
(red.)
Budimex Stal: Nowicki, Marciniak – Stupiński 9, Pietrzkiewicz 8, Renicki 4, Przybylski 3, Jaszkiewicz 2, Nieradko 2, Napierkowski 1, Wychowaniec 1, Droździk, Ripa.
Natalia Bukowiecka, wychowanka ALKS AJP Gorzów, nieługo pojedzie do Tokio po najlepszy wynik w tym sezonie, ale - jak mówi - nie narzuca sobie dodatkowej presji.