2023-11-14, Sport
Ciekawe widowisko zobaczyli kibice szczypiorniaka w Lidze Centralnej, które zakończyło się sukcesem Budimeksu Stali Gorzów z wyżej notowanym rywalem z Żukowa.
Gorzowianie przystępowali do meczu bardzo skoncentrowani, gdyż przed przerwą w rozgrywkach spisywali się słabo i znaleźli się w dolnych rejonach tabeli. Przez wiele minut to goście prezentowali się korzystniej i ekipa trenera Oskara Serpiny musiała gonić wynik. W tej pogoni pierwsze skrzypce odgrywał przede wszystkim nasz skrzydłowy Mateusz Stupiński. To po jego świetnej kontrze żółto-niebiescy w końcówce spotkania objęli prowadzenie 31:30.
Wspomniana akcja to znak firmowy Stupińskiego, a wszystko działo się błyskawicznie. Cezary Marciniak obronił strzał rywala i zagrał piłkę na lewe skrzydło do będącego już na połowie gości Mateusza, który mocne podanie złapał jedną ręką i efektownie wykończył. Stupiński od lat pokazuje takie właśnie zagrania, bazuje on na szybkości i głównie po takich kontrach zdobywa bramki.
Nasz skrzydłowy musi być wielce cierpliwy, gdyż rzadziej w ataku pozycyjnym piłka trafia do niego. Mimo upływu lat jest on nadal silnym punktem gorzowskiego zespołu, a w dniu meczu z Żukowem obchodził swoje 35 urodziny. W pierwszej połowie Stupiński biegnąc do ataku został potrącony przez jednego z arbitrów, który do szczupłych nie należy. Nasz zawodnik przez moment zwijał się z bólu, a sędzia zdaje się, że kompletnie nie zareagował na to zderzenie. Na szczęście po chwili nasz gracz wrócił do pełnej dyspozycji.
Stupiński od wielu lat należy do najskuteczniejszych zawodników Stali, a z ekipą z województwa pomorskiego zdobył 7 bramek. Oprócz niego warto zwrócić uwagę na dobry występ Dawida Pietrzkiewicza oraz bramkarza Marciniaka , który dzień po meczu miał swoje urodziny
Po tej wygranej gorzowianie przeskoczyli w tabeli zespół z Żukowa i są z dorobkiem 12 punktów na 8 miejscu. W następnym meczu ligowym Stal zagra na wyjeździe z niżej notowaną Nielbą Wągrowiec.
Przemysław Dygas
W kolejnym meczu w Lidze Centralnej szczypiorniści Rajbudu Stali Gorzów doznali niespodziewanej porażki na wyjeździe z Grunwaldem Poznań.