2024-01-13, Sport
Świetny powrót po świąteczno-noworocznej przerwie zaliczyli szczypiorniści gorzowskiej Stali, którzy odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo w Lidze Centralnej.
Gorzowianie wybrali się na gorący teren do Białej Podlaskiej, gdzie do tej pory zdołała wygrać tylko Pogoń Szczecin. I choćby z tego powodu nasi gracze nie byli faworytami w starciu z miejscowym AZS AWF, to jednak nie po raz pierwszy pokazali charakter i zwyciężyli jedną bramką 28:27.
Zwycięstwo to jest o tyle istotne, że nasz zespół ,,przeskoczył’’ w tabeli drużynę z Białej Podlaskiej i awansował na drugie miejsce, choć będąca teraz bezpośrednio za Stalą Padwa Zamość rozegra w niedzielę mecz i jeśli wygra wyprzedzi stalowców. Ale za tydzień przyjedzie do Areny Gorzów i już dzisiaj wiemy, że będzie to hit kolejki, na który zapraszamy kibiców, bo zapowiada się piękne widowisko. Bilety są wciąż do nabycia.
Powróćmy jednak do meczu w Białej Podlaskiej. Podopieczni Oskara Serpiny wyszli na parkiet bardzo skoncentrowani i od początku narzucili swoje warunki gry, prowadząc przez dłuższy czas kilkoma bramkami. Pierwszą połowę wygrali jednak gospodarze, ale tylko jedną bramką, dlatego z dużymi nadziejami oczekiwaliśmy drugiej części.
Tak już jest w tym sezonie, że stalowcy najczęściej w drugich 30 minutach radzą sobie lepiej i pokazali to również w tym pojedynku. Jeszcze sześć minut przed końcem akademicy prowadzili 26:24, ale na więcej nasi już im nie pozwolili. Wygrali końcówkę 3:1 i całe spotkanie jednym golem. Trzeba dodać, że w ostatniej akcji miejscowi mieli jeszcze szansę na doprowadzenie do rzutów karnych, ale świetną interwencją popisał się nasz bramkarz Krzysztof Nowicki i komplet punktów przyjechał do Gorzowa.
DW
AKPR AZS AWF BIAŁA PODLASKA - BUDIMEX STAL GORZÓW 27:28 (13:12)
STAL G.: Nowicki, Marciniak - Renicki 6, Pietrzkiewicz 6, Drzazgowski 5, Stupiński 4, Lemaniak 2, Napierkowski 2, Jaszkiewicz 1, Ripa 1, Wychowaniec 1, Przybylski, Nieradko, Orłowski.
W kolejnym meczu w Lidze Centralnej szczypiorniści Rajbudu Stali Gorzów doznali niespodziewanej porażki na wyjeździe z Grunwaldem Poznań.