2024-01-27, Sport
Nie takiego obrotu sprawy spodziewali się gorzowscy kibice, którzy w sile około trzech tysięcy odwiedzili Arenę Gorzów.
W Lidze Centralnej piłkarzy ręcznych o każdy punkt trzeba walczyć twardo, ale kiedy do trzeciej drużyny w tabeli przyjeżdża zespół z przedostatniego miejsca wydaje się, że wynik jest raczej sprawą przesądzoną. Chyba, że na parkiecie pojawia się Stal Gorzów to wtedy wszystko jest możliwe.
Jeszcze przed tygodniem marzyliśmy w Gorzowie o barażach w walce o awans do Superligi, dzisiaj te marzenia już możemy włożyć chyba między bajki, skoro nasza drużyna nie radzi sobie na własnym parkiecie z zespołem, który wcześniej wygrał tylko dwa spotkania w całym sezonie.
Najgorsze, że do tej przegranej Stalowców nie powinno dojść, oglądając pierwszą połowę. Podopieczni trenera Oskara Serpiny co prawda zaczęli źle, bo od wyniku 3:5 w siódmej minucie, ale potem było już dużo lepiej i na przerwę zeszli przy czterobramkowej przewadze 14:10.
Po zmianie stron była szansa na powiększenie tej różnicy o przynajmniej kolejne dwie bramki, ale naszym nie udało się strzelić goli ani z rzutów karnych, ani w sytuacjach sam na sam. To musiało się zemścić. Od wyniku 18:14 goście przez następne minuty trafili aż siedmiokrotnie, a nasi tylko raz i w 52 minucie było 21:19 dla Zagłębia. Potem był jeszcze remis 23:23, lecz końcówka należała już do sosnowiczan, którzy do końcowej syreny nie pozwolili sobie już na stratę gola, a sami trafili trzykrotnie i było po ,,herbatce’’.
Szkoda, bo organizatorzy ponownie postarali się o ładną oprawę meczu, kibice bardzo to polubili, ale jeżeli zawodnicy dalej będą wszystko przegrywać w Arenie Gorzów, to mogą stracić część kibiców. Zwłaszcza, że na kolejny mecz przyjedzie tutaj niepokonany w tym sezonie Śląsk Wrocław i wtedy o punkty naprawdę będzie ciężko.
(red.)
Fot. Bogusław Sacharczuk
Budimex Stal: Nowicki, Grześkowiak – Stupiński 7, Napierkowski 4, Renicki 3, Lemaniak 2, Drzazgowski, Zając, Pietrzkiewicz, Wychowaniec, Przybylski, Jaszkiewicz i Ripa po 1, Gumiński, Nieradko, Droździk.
Zagłębie Handball Team: Czapla, Szot – Szabat 8, Mrozek i Kohrs po 4, Piątek 3, Mięsopust i Danysz po 2, Kolano, Szendzielorz i Płonka po 1, Głuszczenko, Adamuszek.
W kolejnym meczu w Lidze Centralnej szczypiorniści Rajbudu Stali Gorzów doznali niespodziewanej porażki na wyjeździe z Grunwaldem Poznań.