2024-10-09, Sport
W pierwszym meczu w EuroCup Women gorzowskie koszykarki wybrały się do czeskiego Chomutova na spotkanie z tamtejszymi Levhartice.
Nasz zespół wydawał się być faworytem tej konfrontacji i przez większą część spotkania prowadził, chwilami już naprawdę wysoko. Do przerwy było 46:34, a w czwartej minucie po przerwie, po trafieniu Eleny Tsineke, było już 56:40 dla naszego zespołu.
Od tego momentu w grze gorzowianek coś się zaczęło powoli sypać. W kolejnych niespełna siedmiu minutach gospodynie zdobyły 21 punktów, łapiąc naprawdę świetną skuteczność. Nasze odpowiedziały w tym czasie 14 oczkami i jeszcze pewnie prowadziły po trzech kwartach 70:61.
Niestety, w czwartej kwarcie powtórzyła się sytuacja z niedzielnego spotkania ligowego w Gdyni. Nieźle było tylko na początku.
W 34 minucie dwa punkty zdobyła Lauren Hansen i mieliśmy 79:68 dla akademiczek. Na kolejne ich punkty trzeba było czekać prawie sześć minut. W tym czasie gospodynie nie tylko odrobiły wszystkie straty, ale wypracowały sobie ośmiopunktową przewagę (87:79) i było już po meczu.
Punkty zdobyte w ostatnich 34 sekundach przez Tsineke (w sumie pięć) niewiele już dały, bo porażka stała się faktem.
(red.)
Zdjęcia: FIBA.Basketball. com
Levhartice Chomutov – InvestInTheWest Enea Gorzów 90:84 (21:23, 13:23, 27:24, 29:14)
Levhartice: Charlotte Velichova 25, Monika Fucikova 14, Katerina Rokosova 12, Anna Rylichova 12, Eliska Brejchova 11, Katerina Bartonova 10, Jesika Hibalova 4, Johana Stankova 2, Natalie Svobodova i Ivana Nikolova.
InvestInTheWest Enea: Elena Tsineke 27, Lauren Hansen 22, Rebeka Mikulasikova 16, Klaudia Gertchen 8, Emilia Kośla 5, Kennedy Brown 4, Ewelina Śmiałek 2 i Wiktoria Kuczyńska.
Działacze Stali Gorzów, która występuje w Lidze Centralnej piłki ręcznej, poinformowali o zatrudnieniu nowego trenera.