Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2025

Srebrny medal dla gorzowskich waterpolistów!

2025-03-23, Sport

Waterpoliści gorzowskiej Alfy stanęli dzisiaj przed szansą obrony zdobytego przed rokiem Pucharu Polski.

medium_news_header_43108.jpg
Fot. Alfa Gorzów/FB

W rozgrywanym w Łodzi turnieju finałowym zespół In-In Tanie Ubezpieczenia Alfa Gorzów najpierw w półfinale pokonał Arkonię Waterpolo Szczecin 10:6. Nasz zespół już do przerwy prowadził 6:1, potem szczecinianie starali się odrobić straty i w trzeciej kwarcie udało im się zbliżyć na dwa gole (było 7:5 dla Alfy). Podopieczni trenerów Marcina Czapli i Grzegorza Knapa uspokoili grę, szybko strzelili kolejne bramki i pewnie zwyciężyli. W drugim półfinale mistrzowie Polski - Nekera AZS UW Waterpolo Warszawa pokonalio Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonią Bytom 14:6.

 

 

Mecz finałowy, który był rewanżem za ubiegłoroczny finał Pucharu Polski, znakomicie zaczął się dla stołecznej ekipy, która po dwóch akcjach prowadziła 2:0. Pierwszego gola dla gorzowian strzelił Przemysław Brończyk, zaś pod koniec pierwszej kwarty na listę strzelców wpisał się świetnie dysponowany tego dnia Grzegorz Cegielski i po ośmiu minutach było 3:2 dla mistrzów kraju.

Słaba była druga kwarta w wykonaniu Alfy. Co prawda do siatki rywali dwukrotnie trafił Cegielski, ale warszawianie aż czterokrotnie pokonali naszego bramkarza – Michaiła Jazerskiego, do postawy którego nie można było mieć pretensji, gdyż grał bardzo dobrze i w nagrodę został potem wybrany najlepszym bramkarzem całego turnieju.

Zaraz na początku trzeciej kwarty waterpoliści AZS trafili po raz ósmy, w rewanżu gola dla nas strzelił młodziutki Dmytro Kriuczkow, po chwili grająca w osłabieniu Alfa straciła następną bramkę i… następną. Kiedy było już 10:5 dla faworytów wydawało się, że jest po meczu. Od tego jednak momentu gorzowianie zaczęli grać bardzo dobrze w obronie, Jazerski obronił trzy rzuty karne i do końca spotkania nasi stracili już tylko jednego gola. Sami zaś strzelili trzy (Cegielski 2 i Brończyk), ale to było niestety za mało. Brakowało trochę więcej zimnej krwi pod bramką rywali i w paru okazjach piłka o włos mijała cel.

Oskar Szymonik, kapitan In-In Tanie Ubezpieczenia Alfa Gorzów  długo nie potrafił ukryć goryczy przegranej, ale…

– Myślę, że nie pokazaliśmy się ze złej strony – podkreśla. – Były dobre momenty, trochę zabrakło nam zdrowia i Michała Bara, którego zabrakło ze względu na zawieszenie. Nie graliśmy więc w najmocniejszym składzie, a gdyby Michał z nami był, to myślę, że byśmy zwyciężyli. Przeciwnik był jednak godny i nie wstyd przegrać z mistrzem Polski, a teraz zdobywcą krajowego pucharu – powiedział w rozmowie z Polskim Związkiem Pływackim.

Po zdobyciu przed rokiem Pucharu Polski, obecny srebrny medal to jednak kolejne ważne osiągnięcie dla naszych waterpolistów, którzy potwierdzili, że ich powrót w szeregi najlepszych polskich drużyn nie był dziełem przypadku.

RB

Półfinały:

Mecz o 3. miejsce:

Finał:

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x