2025-04-04, Sport
W XXI kolejce Ligi Centralnej szczypiorniści Rajbudu Stali Gorzów podejmowali Nielbę Wągrowiec.
Goście przyjechali do Gorzowa z trenerem… Oskarem Serpiną na ławce, który jeszcze niedawno prowadził w rozgrywkach stalowców, ale od kilku kolejek jest szkoleniowcem zespołu z Wielkopolski.
Faworytem spotkania byli gorzowianie, ale zespół Nielby do każdego teraz spotkania podchodzi z przysłowiowym nożem na gardle i wszędzie gdzie może powalczyć łatwo skóry nie oddaje. Tak było również w Gorzowie, przy czym goście natrafili na bardzo twardo tym razem grających gospodarzy. Dobitnym tego przykładem było to, że sędziowie podyktowali aż dziewięć rzutów karnych dla Nielby. Osiem z nich wykorzystał świetnie dysponowany Daniel Kelm, ale było to zdecydowanie za mało na walczących na każdej szerokości i długości boiska zawodników Stali.
Gorzowianie już do przerwy wypracowali sobie czterobramkową zaliczkę, a chwilami prowadzili nawet sześcioma bramkami (13:7). Po zmianie stron stalowcy w pewnej chwili prowadzili 22:14, lecz - jak to mają w zwyczaju - zrobili sobie krótką drzemkę i rywale w pewnej chwili doslzi na cztery bramki straty (18:22). Szybko jednak się obudzili, ponownie odskoczyli na osiem bramek, ale ostatecznie wygrali sześcioma 28:22.
Pochwalić trzeba całą drużynę, ośmiu zawodników strzelało gole, tradycyjnie już bardzo dobrze w bramce zachowywali się nasi bramkarze i stalowcy odnieśli trzynaste zwycięstwo w sezonie. A mówią, że trzynastka to pechowa liczba...
(red.)
RAJBUD STAL GORZÓW – MKS NIELBA WĄGROWIEC 28:22 (16:12)
W ostatnich meczach gorzowskim szczypiornistom gra się coraz trudniej, co było widać po dzisiejszym spotkaniu z dziesiątą w tabeli ekipą AZS AWF Biała Podlaska.