Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2024

Wilczyce poskromione. Teraz czekamy na Toruń

2014-03-23, Sport

Gorzowskie koszykarki wygrały w Szczecinie z tamtejszym Kingiem Wilkami Morskim 62:49 w kolejnym meczu ekstraklasy.

Chineze Nwagbo w dzisiejszym meczu w Szczecinie zdobyła 23 punkty
Chineze Nwagbo w dzisiejszym meczu w Szczecinie zdobyła 23 punkty FOT. ROBERT BOROWY

Rozgrywki drugiego etapu rozgrywek wkraczają w decydującą fazę i po sobotniej niespodziewanej wygranej Energi Toruń nad CCC Polkowice stało się jasne, że podopieczne trenera Dariusza Maciejewicza musiały wygrać w Szczecinie, jeżeli chciały przedłużyć swoje szanse walki o miejsce w półfinale. Pomimo osłabienia brakiem chorej Magdaleny Losi nasz zespół swoje zadanie wykonał znakomicie, choć gospodynie podjęły walkę i dosyć długo stawiały opór.

W pierwszej kwarcie początkowo gra była wyrównana, lecz od stanu 8:8 lekką przewagę zaczęły uzyskiwać podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza. W pewnym momencie zrobiło się nawet 18:11. Akademiczki szybko opanowały sytuację, w ciągu 115 sekund zdobyły siedem punktów i na krótką przerwę pomiędzy kwartami zeszły już przy remisie 18:18. Bardzo dobra w wykonaniu gorzowianek była druga kwarta, w której na niewiele pozwoliły rywalkom. Umiejętnie odcięły je od najskuteczniejszej broni, jaką zawsze dla ,,Wilczyc’’ są rzuty za 3 punkty. Tym razem pomimo 20 prób w całym spotkaniu, nie zdołały one trafić ani razu. Nasze próbowały 15 razy i tylko Izabeli Piekarskiej udało się raz trafić. Stąd taki niski końcowy rezultat.

Po pierwszej połowie AZS PWSZ prowadził dosyć pewnie 39:28 i wydawało się, że jest już po meczu. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji i w 24 minucie zrobiło się tylko 41:36, a tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty, po celnych osobistych Sandry Mandir, przewaga stopniała do trzech oczek (48:45). Akademiczki na szczęście dobrze rozpoczęły decydującą kwartę, po kilku ładnych akcjach szybko odskoczyły przeciwniczkom, które grając dosyć nerwowo przez blisko siedem minut nie mogły wstrzelić się do kosza. Uczyniła to dopiero Sandra Mandir, która dwukrotnie trafiła z wolnych, ale w tym momencie przyjezdne kontrolowały już wydarzenia na parkiecie.

Bardzo dobry mecz zaliczyła Chineze Nwagbo, po kilku gorszych występach wreszcie na wysokim poziomie zagrała Izabela Piekarska. Pozostałe nasze zawodniczki może nie błyszczały, lecz najważniejszym celem było zwycięstwo i z tego zadania nasze zespół wywiązał się bez zarzutu.

Już w środę, 26 marca w hali przy ul. Chopina nasz zespół zagra z Energią. Jeszcze dwa dni temu wydawało się, że będzie to pojedynek o wszystko dla obu drużyn, ale po wspomnianym zwycięstwie torunianek nad mistrzyniami Polski z Polkowic sytuacja uległa diametralnej zmianie. Torunianki nawet w przypadku przegranej będą o włos od awansu, natomiast gorzowianki muszą teraz pokonać Energię, potem na wyjeździe Artego Bydgoszcz. Misja bardzo trudna do zrealizowania, ale w sporcie wszystko jest przecież możliwe…

RB

King Wilki Morskie Szczecin - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 49:62 (18:18, 10:21, 17:11, 4:12)

Wilki Morskie: Kaczmarczyk 12, Mandir 8, Kraayeveld 6, Sosnowska 6, Radwan 4 oraz Kotnis 6, Mrozińska 4, Stasiuk 2, Maruszczak 1, Adamowicz 0.

KSSSE AZS PWSZ: Nwagbo 23, Piekarska 20 (1x3), Zoll 8, Spani 8, Dźwigalska 1 oraz Trębicka 2, B. Jaworska 0, Czarnodolska 0.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x