2014-08-14, Sport
Wielkim sukcesem dla kapitana gorzowskiej Stali, Krzysztofa Kasprzaka zakończył się czwartkowy finał IMP, który odbył się w Zielonej Górze.
- Można powiedzieć, że przeżyłem drogę z piekła do nieba – śmiał się po zawodach popularny ,,Kasper’’. – Zacząłem źle, ale mogło być tragicznie. Przemek Pawlicki pojechał w pierwszym wyścigu bardzo nierozważnie i gdybym nie przymknął gazu znalazłbym się w szpitalu. Potem było już dobrze, lecz przyszła feralna czwarta seria. Wiedziałem, że w którymś momencie nie wytrzyma motoplat w moim motocyklu i jadąc na pierwszej pozycji musiałem oddać rywalom pewne trzy punkty. Poczułem wtedy złość, bo powinniśmy wcześniej wymienić to urządzenie, ale nowy regulamin sprzyjał mi jak przed rokiem, kiedy wywalczyłem srebrny. Na szczęście mogłem walczyć o złoto w dodatkowych wyścigach – nie krył radości.
Krzysztof Kasprzak był zaliczany do ścisłego grona faworytów, choć trzeba przyznać, że tegoroczna obsada finału była bardzo mocna. Z najlepszych polskich żużlowców praktycznie zabrakło tylko Adriana Miedzińskiego i Macieja Janowskiego, ale obaj nie przeszli eliminacji. Od początku zawodów znakomitą dyspozycją wykazywali się Piotr Pawlicki, Grzegorz Zengota, Janusz Kołodziej i właśnie Krzysztof Kasprzak, choć ten ostatni – jak wspomnieliśmy - jeździł pechowo. Po dwóch seriach w czołówce znajdował się jeszcze Piotr Świderski, ale w następnych startach było już tylko gorzej. Zawodzili też faworyci gospodarzy Piotr Protasiewicz oraz Jarosław Hampel, którzy wspólnie po trzech seriach mieli zaledwie pięć punktów.
W dwóch ostatnich seriach do walki o czołowe miejsca włączył się trzeci gorzowianin, Bartosz Zmarzlik. Jego wspaniała szarża w 18 wyścigu, kiedy to przedarł się z ostatniej pozycji na drugą, mogła przypaść do gustu największym koneserom czarnego sportu. Ten atak pozwolił naszemu juniorowi pojechać w dodatkowym biegu, lecz tam mając najgorsze pole startowe nic nie zdołał już wskórać, ale szóste miejsce w tak silnej stawce jest na pewno dobrym osiągnięciem 19-latka. Pod koniec rundy zasadniczej obudził się Jarosław Hampel i zaledwie jednego oczka zabrakło mu do startu w wyścigu barażowym. Zaskoczył natomiast Przemysław Pawlicki, który w ostatnich tygodniach jeździł bezbarwnie, a teraz włączył się do walki o medale.
W biegu ostatniej szansy Krzysztof Kasprzak długo musiał walczyć właśnie ze starszym z braci Pawlickich, ale zdołał minąć go po szerokiej i zapewnić sobie awans do wielkiego finału. A tam musiał wystartować z czwartego pola, z którego ciężko było wyjść szybciej od rywali.
- Wiedziałem, że startu nie wygram, dlatego ustawiłem się na obserwowanie co zrobią chłopacy. Czułem, że na pierwszym łuku zrobi się niezły bałagan i tak też się stało. Piotrek Pawlicki ostro potraktował Grześka Zengotę, obaj wytracili rytm jazdy i ja wskoczyłem na pierwszą pozycję. Czułem, że jestem szybki i pilnowałem tej lokaty, bo zdobycie mistrzostwa Polski po trzech wcześniejszych srebrnych medalach było moim marzeniem. Dziękuję też zielonogórskim kibicom za gwizdy, mistrz Polski jedzie do Gorzowa – dodał ,,KK’’.
Zadowoleni ze srebrnego i brązowego medalu byli również Piotr Pawlicki i Janusz Kołodziej. Obaj docenili klasę triumfatora mistrzostw i przyznali, że zdobycie medali IMP jest dla nich sporym osiągnięciem. Szkoda tylko, że naprawdę fajną imprezę obejrzało stosunkowo niewiele publiczności. Na obiekcie mogącym pomieścić nawet 17 tysięcy zjawiło się około czterech tysięcy widzów. Żal też Krzysztofa Jabłońskiego, który już w pierwszym swoim starcie wjechał w bandę i odniósł kontuzję ręki, która prawdopodobnie wyeliminuje go z jazdy do końca sezonu.
Robert Borowy
Wyniki finału IMP:
1. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) - 10+2+3 (1,3,3,d,3)
2. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 14+2 (3,3,3,3,2)
3. Janusz Kołodziej (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 14+1 (3,2,3,3,3)
4. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno) - 10+0 (3,3,2,1,1)
5. Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 11+1 (3,1,3,1,3)
6. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 9+0 (2,1,1,3,2)
7. Jarosław Hampel (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 8 (1,0,1,3,3)
8. Norbert Kościuch (GKM Grudziądz) - 7 (0,2,2,2,1)
9. Piotr Protasiewicz (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 7 (1,0,2,2,2)
10. Kacper Gomólski (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 7 (2,1,1,2,1)
11. Piotr Świderski (Stal Gorzów) - 6 (2,3,0,1,0)
12. Krzysztof Buczkowski (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 6 (2,2,1,1,0)
13. Kamil Adamczewski (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 4 (2,0,0,2)
14. Tomasz Jędrzejak (Betard Sparta Wrocław) - 4 (1,1,0,2,0)
15. Tobiasz Musielak (Fogo Unia Leszno) - 3 (0,0,2,1,0)
16. Krystian Pieszczek (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 1 (0,u,0,0,1)
17. Krzysztof Jabłoński (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 0 (u/-,-,-,-,-)
18. Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz) - NS
Bieg po biegu:
1. (61,25) Prz. Pawlicki, Buczkowski, Kasprzak, Kościuch
2. (59,91) Kołodziej, Zmarzlik, Protasiewicz, Musielak
3. (59,37) Zengota, Świderski, Hampel, Jabłoński (u/-)
4. (59,50) Pi. Pawlicki, Gomólski, Jędrzejak, Pieszczek
5. (59,53) Pi. Pawlicki, Kołodziej, Prz. Pawlicki, Hampel
6. (59,50) Świderski, Buczkowski, Jędrzejak, Musielak
7. (59,66) Kasprzak, Adamczewski, Zmarzlik, Pieszczek (u/4)
8. (60,12) Zengota, Kościuch, Gomólski, Protasiewicz
9. (60,40) Prz. Pawlicki, Musielak, Gomólski, Adamczewski
10. (59,59) Kołodziej, Zengota, Buczkowski, Pieszczek
11. (59,75) Kasprzak, Protasiewicz, Hampel, Jędrzejak
12. (59,75) Pi. Pawlicki, Kościuch, Zmarzlik, Świderski
13. (60,88) Zmarzlik, Jędrzejak, Zengota, Prz. Pawlicki
14. (60,06) Pi. Pawlicki, Protasiewicz, Buczkowski, Adamczewski
15. (60,31) Kołodziej, Gomólski, Świderski, Kasprzak (d/1)
16. (60,81) Hampel, Kościuch, Musielak, Pieszczek
17. (61,82) Prz. Pawlicki, Protasiewicz, Pieszczek, Świderski
18. (60,94) Hampel, Zmarzlik, Gomólski, Buczkowski
19. (61,15) Kasprzak, Pi. Pawlicki, Zengota, Musielak
20. (59,90) Kołodziej, Adamczewski, Kościuch, Jędrzejak
Bieg barażowy:
21. (61,22) Zengota, Kasprzak, Prz. Pawlicki, Zmarzlik
Finał: (61,00) Kasprzak, Pi. Pawlicki, Kołodziej, Zengota
W ostatnich meczach gorzowskim szczypiornistom gra się coraz trudniej, co było widać po dzisiejszym spotkaniu z dziesiątą w tabeli ekipą AZS AWF Biała Podlaska.