Woffinden o krok od złota. Iversen i Zagar jeszcze powalczą

2015-10-02, Sport

Czy Tai Woffinden już w najbliższą sobotę zapewni sobie drugi tytuł indywidualnego mistrza świata w karierze? Odpowiedź na to pytanie poznamy podczas toruńskiej Grand Prix.

Tai Woffinden ma 25 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Gregiem Hancockiem oraz 38 nad trzecim Nickim Pedersenem. Pozostali zawodnicy już nie mają szans dogonienia obecnego lidera mistrzostw. W jednym turnieju maksymalnie można wywalczyć 21 punktów, co oznacza, że jeżeli Anglik na Motoarenie zdobędzie przynajmniej pięć punktów (przy założeniu, że komplet wywalczy Pedersen), a z Hancockiem przegra maksymalnie trzema punktami już będzie mógł świętować wywalczenie złotego medalu.

- Nie zwracam uwagi na rywali, robię po prostu swoje – mówi główny kandydat do mistrzostwa świata. – W Toruniu moim celem będzie wywalczenie jak największej ilości punktów. Nie mówię, że wygram, chcę pojechać dobrze i cieszyć się jazdą. Lubię toruński tor, jest on świetny do ścigania, do tego zawsze kapitalna jest tam atmosfera na trybunach – dodał.

Greg Hancock jest zadowolony z ostatnich swoich startów, gdzie systematycznie staje na podium. Wygrał w Krsko, natomiast w Gorzowie i Sztokholmie stawał na drugim stopniu podium.

- Przed sobotnim turniejem czuję się dobrze, jestem bardzo zadowolony z wszystkiego. Z dużym optymizmem podchodzę do walki. Tai w tym sezonie jest nie do zatrzymania, jeździ szybko i pewnie. Ale powalczymy – śmieje się Amerykanin.

W Toruniu walka będzie toczyła się nie tylko o złoto dla Woffindena, ale o pozostałe medale. Realnie oceniając do zdobycia jest tak naprawdę tylko brązowy krążek. Szanse powalczenia z Pedersenem mają jeszcze ,,gorzowianie’’ Niels Kristian Iversen oraz Matej Zagar. Obaj muszą jednak pojechać rewelacyjnie, na poziomie 16-18 punktów i liczyć na słabszy występ Pedersena. Czy jest to realne? Zobaczymy…

Grand Prix w Toruniu jest ostatnią tegoroczną eliminacją IMŚ, która odbędzie się w Europie. Dla trzeciego zawodnika gorzowskiej Stali Krzysztofa Kasprzaka jest to więc ostatnia okazja, żeby pożegnać się z tym cyklem. Może tylko na rok, może na dłużej. W każdym razie liczymy, że aktualny wciąż wicemistrz świata, który przed rokiem właśnie w grodzie Kopernika odebrał srebrny medal, pokaże się z dobrej strony i w świetnym humorze wybierze się za trzy tygodnie do Australii, a potem na zimową przerwę. Kibicujemy ponadto Maciejowi Janowskiemu, który dzielnie walczy o pozostanie w cyklu na przyszły sezon. Szanse ku temu ma duże, gdyż już zdołał wypracować 12-punktową przewagę nad strefą spadkową. Jeżeli w Toruniu utrzyma ją powinien dać sobie potem radę w Melbourne.

Zawody w Toruniu, które odbędą się pod nazwą FST GRUPA BROKERSKA TORUN FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND, rozpoczną się w sobotę (3 października) o godzinie 19.00.

Robert Borowy

Klasyfikacja generalna po 10 turniejach: 1. Tai Woffinden 143, 2. Greg Hancock 118, 3. Nicki Pedersen 105, 4. Niels-Kristian Iversen 95, 5. Matej Zagar 93, 6. Jason Doyle 85, 7. Maciej Janowski 84, 8. Chris Holder 82, 9. Michael Jepsen Jensen 72, 10. Peter Kildemand 68, 11. Andreas Jonsson 65, 12. Troy Batchelor 54, 13. Chris Harris 52, 14. Tomas H. Jonasson 46, 15. Krzysztof Kasprzak 35, 16. Jarosław Hampel 31.

Lista startowa:
1. Maciej Janowski (Polska)
2. Peter Kildemand (Dania)
3. Chris Harris (Wielka Brytania)
4. Michael Jepsen Jensen (Dania)
5. Tomas H. Jonasson (Szwecja)
6. Chris Holder (Australia)
7. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
8. Paweł Przedpełski (Polska)
9. Krzysztof Kasprzak (Polska)
10. Andreas Jonsson (Szwecja)
11. Jason Doyle (Australia)
12. Nicki Pedersen (Dania)
13. Matej Zagar (Słowenia)
14. Niels Kristian Iversen (Dania)
15. Greg Hancock (USA)
16. Troy Batchelor (Australia)