Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Żużlowe Grand Prix jedzie na południe. Czy Matej Zagar wygra w domu?

2015-09-11, Sport

Po bardzo udanej gorzowskiej rundzie Grand Prix teraz czeka nas turniej w słoweńskim Krsko, gdzie na dobry wynik liczy szczególnie triumfator z ,,Jancarza’’ Matej Zagar.

medium_news_header_12410.jpg

Stadion Mateja Gubca w sobotę 12 września już po raz dziesiąty będzie gościł najlepszych żużlowców świata, choć nie można zapominać, że w dawnych, jeszcze jugosłowiańskich  czasach odbył się tam finał mistrzostw świata par, w którym znakomicie spisali się Edward Jancarz i Zenon Plech, sięgając po wicemistrzostwo globu. Było to jednak naprawdę dawno, bo w 1980 roku.

Pierwszy turniej Grand Prix w Krsko odbył się w 2002 roku i na podium stanęli zawodnicy, których w tym cyklu już nie ma. Zwyciężył Ryan Sullivan, który w wielkim finale o milimetry wyprzedził Tomasza Golloba. Trzeci był Mark Loram. W kolejnych turniejach na najwyższym podium dwukrotnie stawali Tony Rickardsson i Nicki Pedersen, a po razie Leigh Adams, Tomasz Gollob, Emil Sajfutdinow i ostatnio w 2013 roku Jarosław Hampel.

- Cieszę się, że po tak udanym turnieju powracam teraz do domu, choć tam specjalnie mi się nie wiedzie – przyznał po gorzowskim turnieju Matej Zagar i jego obawy są w sumie uzasadnione. Tylko raz zdołał on wejść do wyścigu finałowego, było to jednak dawno, bo w 2005 roku. Zajął wtedy trzecie miejsce. A miał już okazję startować wiele razy. Jeżdżący na co dzień w gorzowskiej Stali Matej w Krsko zadebiutował w 2003 roku. W gronie 24 startujących zajął dopiero 16 miejsce. Rok później był dziesiąty i dopiero w trzecim podejściu poszło mu znakomicie, kiedy to stanął na najniższym stopniu podium. Wydawało się, że w kolejnych latach będzie już tylko lepiej, ale tak się nie stało. W 2006 roku był szósty, a w kolejnych trzech latach zajmował odległe pozycje – odpowiednio dwunastą, jedenastą i dziesiątą. W latach 2010-2012 w Krsko nie rozgrywano Grand Prix i kiedy powrócono tam w 2013 roku wydawało się, że Matej Zagar powalczy o wygraną. Fatalnie jednak zaczął zawody, gdyż po trzech seriach miał na koncie zaledwie dwa oczka. Potem wygrał dwa wyścigi, lecz w półfinale przyjechał ostatni i tym samym prysł czar o sukcesie. Może teraz, w najbliższą sobotę Matej odczaruje tor, na którym przecież się wychował, zna go doskonale, ale który do tej pory nie był mu przyjazny…

Po awansie Bartosza Zmarzlika do przyszłorocznego cyklu mistrzostw świata wielu gorzowskich kibiców żużla już zapewne żyje tym, co będzie działo się za rok, ale my jednak zachęcamy do obserwowania najbliższego turnieju, w którym chyba ostatnią szansę podjęcia walki o medal ma Niels Kristian Iversen. PUK przed dwoma laty awansował do wielkiego finału, ale na podium nie stanął. Może teraz mu się uda. Nasze oczy będą ponadto zwrócone na Krzysztofa Kasprzaka i Macieja Janowskiego. Ten pierwszy tak naprawdę walczy już tylko o honor. Jego szanse na pozostanie w cyklu są tylko matematyczne. Powinien jednak podjąć próbę pokazania się z dobrej strony, bo to co ostatnio wyprawia to już zaczyna być smutne. Wicemistrz wiata nie powinien w tak ekspresowym tempie rozmieniać się na drobne. Co do Macieja Janowskiego nadal ma on realną szansę na pozostanie w gronie ośmiu najlepszych, ale musi zacząć zdobywać ,,porządne’’ punkty.

- Wiem o tym, dlatego w całym moim teamie jest mobilizacja i zrobimy wszystko, żeby utrzymać się w grupie mającej zagwarantowane starty w przyszłym sezonie – zapowiada ,,Magic’’. Początek zawodów o godzinie 19.00.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

Klasyfikacja generalna Grand Prix po 8 turniejach: 1. Tai Woffinden - 109 pkt., 2. Nicki Pedersen – 85, 3. Greg Hancock – 82, 4. Matej Zagar – 81, 5. Niels Kristian Iversen – 70, 6. Chris Holder – 69, 7. Jason Doyle – 66, 8. Michael Jepsen Jensen – 64, 9. Maciej Janowski – 63, 10. Andreas Jonsson – 51, 11. Peter Kildemand – 46, 12. Troy Batchelor – 40, 13. Chris Harris – 39, 14. Tomas H. Jonasson – 38, 15. Jarosław Hampel – 31 i 16. Krzysztof Kasprzak – 26.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x