2015-09-02, Sport
Tylko jeden punkt zdobyły nasze zespoły w wyjazdowych meczach piątej kolejki trzeciej ligi. Piast Karnin zremisował 1:1 w Jeleniej Górze, a Stilon wysoko przegrał 0:3 we Wrocławiu.
Każdy zdobyty na wyjeździe punkt przez Piasta należy traktować jako sukces, gdyż ta drużyna przystępowała do sezonu jako jeden ze słabeuszy a na razie prezentuje się znakomicie i po pięciu kolejkach plasuje się na siódmej pozycji. W spotkaniu z Karkonoszami łatwo o remis nie było, gdyż to gospodarze w 38 minucie po strzale Łukasza Kowalskiego objęli prowadzenie, które dowieźli do przerwy.
Na szczęście cztery minuty po zmianie stron, w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Mariusz Niewiadomski i doprowadził do wyrównania. W ostatnim kwadransie oba zespoły straciły po jednym graczu, którzy obejrzeli czerwone kartki i musieli przedwcześnie opuścić boisko. W ostatniej akcji meczu gospodarze mieli idealną okazję na zdobycie zwycięskiej bramki, ale jej nie wykorzystali i mecz zakończył się podziałem punktów.
Karkonosze Jelenia Góra - Piast Karnin 1:1 (1:0)
Bramki: Kowalski (38) dla Karkonoszy oraz Niewiadomski (49) dla Piasta.
* * *
Piłkarze Stilonu tym razem mocno rozczarowali swoich fanów, przegrywając 0:3 z rezerwami Śląska. Na stadionie przy ul. Oporowskiej naszym graczom od lat nie idzie najlepiej, ale nikt nie spodziewał się tak gładkiej przegranej. Zwłaszcza, że gorzowianie nie przelękli się rywali i od pierwszej minuty starali się nawiązywać z nimi wyrównaną walkę. Niestety, w 17 minucie Mariusz Idzik zaskoczył Dawida Dłoniaka po raz pierwszy, a pięć minut później po raz drugi i praktycznie ustawił grę na następne blisko 70 minut. Kiedy na początku drugiej połowy Idzik znalazł się w idealnej sytuacji wydawało się, że będzie 3:0. Tym razem snajperowi Śląska zabrakło precyzji, ale nasi defensorzy nie wyciągnęli wniosków i Idzik w 54 minucie dopiął celu, kompletując hat-tricka.
RB
Fot. Bogusław Sacharczuk
Śląsk II Wrocław - Stilon Gorzów 3:0 (2:0)
Bramki: Idzik 3 (17, 22 i 54).
Sezon ligowy dla piłkarzy ręcznych Stali Gorzów powoli się kończy i dobrze.