Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

W sobotę Grand Prix Europy. Dokąd dojadą Kasprzak z Hampelem?

2014-04-24, Sport

Po ligowych emocjach przyszedł czas na powrót do międzynarodowego ścigania o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu.

Z zawodników, którzy dominowali w Bydgoszczy przed rokiem ujrzymy tylko Mateja Zagara (z lewej)
Z zawodników, którzy dominowali w Bydgoszczy przed rokiem ujrzymy tylko Mateja Zagara (z lewej)

W najbliższą sobotę w Bydgoszczy odbędzie się drugi tegoroczny turniej Grand Prix, w którym pojedzie m.in. trzech Polaków oraz dwóch obcokrajowców Stali Gorzów.

Publiczność, która zasiądzie na stadionie przy ul. Sportowej najmocniej kciuki będzie trzymała za Jarosławem Hampelem oraz Krzysztofem Kasprzakiem. Obaj są stałymi uczestnikami tegorocznej rywalizacji SGP, obaj nie ukrywają też aspiracji walki o medale. Ten pierwszy postawił sobie za cel sięgnięcie po mistrzostwo świata, drugi chciałby znaleźć się w okolicach podium.

- Zimą ciężko pracowałem nie tylko fizycznie i nad sprzętem, ale także mentalnie – mówi Krzysztof Kasprzak. – Wydaje mi się, że również dorosłem już do tego, żeby usadowić się w światowej czołówce, ale najważniejsze, żebym nie wywierał na sobie presji. Bardzo spokojnie podchodzę do zawodów w Bydgoszczy. Źródłem sukcesu ma być natomiast sprzęt z Auckland, na którym jeździ mi się rewelacyjnie - podkreślił.

Kapitan Stali zapewne już wymazał z pamięci ubiegłoroczny występ na stadionie Polonii, gdzie nie zdobył żadnego punktu. Jak już ma coś wspominać to bardziej 2007 rok, kiedy jadąc z dziką kartą zajął drugie miejsce, ulegając w finale tylko Tomaszowi Gollobowi. Obecna forma wychowanka leszczyńskiej Unii nakazuje z dużym optymizmem podejść do jego postawy w sobotę, a dodatkowym czynnikiem motywacyjnym jest to, że przystąpi on do walki jako wicelider klasyfikacji generalnej, gdzie ustępuje tylko o dwa punkty Nicki’emu Pedersenowi.

W gorszej sytuacji znajduje się Jarosław Hampel, któremu start w Auckland nie wyszedł i musi już odrabiać straty. Ostatnie występy ,,Małego’’ pokazują, że forma powoli rośnie, a przede wszystkim zaczyna on odnajdywać prędkość w swoich motocyklach. Zawodnik Falubazu nie przepada jednak za bydgoskim owale, na którym jeździł już wielokrotnie w SGP, ale nigdy nie znalazł się na podium. Trzecim polskim reprezentantem będzie Adrian Miedziński, który otrzymał dziką kartę i zapewne spróbuje sprawić niespodziankę, jak to miało miejsce jesienią 2013 roku, kiedy to ku radości wszystkich wygrał na toruńskiej Motoarenie. Obecna forma ,,Miedziaka’’ nie jest najwyższa, ale kto wie, może pójdzie on śladem…Martina Smolinskiego, który wszystkich zaskoczył w Auckland.

Gorzowscy kibice żużla mocno będą trzymali kciuki też za Nielsem Krystianem Iversenem oraz Matej Zagarem. Obaj nie błysnęli w Nowej Zelandii i podobnie jak Hampel już muszą odrabiać straty. Duńczyk wydaje się być w znakomitej dyspozycji, do tego lubi jeździć w Bydgoszczy, gdzie przed rokiem w meczu ligowym zdobył 21 punktów w siedmiu startach. Słoweniec z kolei doskonale pamięta ubiegłoroczne Grand Prix nad Brdą i świetną jazdę od pierwszego do ostatniego wyścigu. Efektem tego było drugie miejsce za Emilem Sajfutdinowem.

Ze względu na to, że jest to dopiero druga eliminacja w tym sezonie trudno w tej chwili spekulować i szukać na siłę faworytów. Nie wszyscy żużlowcy są już w odpowiedniej dyspozycji i dlatego może być sporo niespodzianek. Na postawie dotychczasowych imprez wydaje się, że głównymi kandydatami do startu w wielkim finale powinni być Nicki Pedersen, Krzysztof Kasprzak, Darcy Ward oraz Niels Kristian Iversen. Oczywiście dużo do powiedzenia mogą mieć Kenneth Bjerre, Jarosław Hampel, Andreas Jonsson, Chris Holder czy Greg Hancock. Jest jeszcze odpoczywający ostatnio Fredrik Lindgren, sprawca wspomnianej sensacji sprzed trzech tygodni Martin Smolinski czy szukający formy obrońca mistrzowskiego tytułu Tai Woffinden. Najmniejsze szanse na dobry rezultat daje się Chrisowi Harrisowi oraz Troyowi Batchelorowi.

Sobotni turniej będzie już 16 w historii Grand Prix, który odbędzie się nad Brdą. Pod tym względem Bydgoszcz ustępuje tylko Pradze, gdzie do tej pory rozegrano 17 rund. Prawdziwym królem bydgoskiego owalu jest Tomasz Gollob, który siedmiokrotnie wygrywał na torze, na którym stawiał pierwsze kroki i trzykrotnie był trzeci. Tym razem nie zobaczymy go w akcji, choć długo taka szansa istniała, pomimo rezygnacji naszego mistrza świata sprzed czterech lat z występów w mistrzostwach świata. Organizatorzy bardzo chcieli, żeby Gollob pojechał z dziką kartą, ale ten zrezygnował i co najwyżej zasiądzie na trybunach. Dla wielu kibiców będą to więc dziwne zawody, skoro pierwszy raz w historii nie zobaczą ,,Chudego’’ na torze. Ale taka jest kolej rzeczy. Kiedyś musiało to nastąpić…

Dodam jeszcze, że zainteresowani wyjazdem do Bydgoszczy kibice mogą nabyć bilety na miejscu, w stadionowych kasach. W piątek sprzedaż prowadzona będzie od godziny 10.00 do 17.00, w sobotę już od godziny 10.00. Ceny wejściówek to 195 zł na sektor A, 165 zł na sektor B i 95 zł na pierwszy i drugi łuk (sektor C). Bilety ulgowe kosztują 65 zł (dla dzieci do 15 lat) i obowiązują tylko na sektor C. Początek zawodów godzina 19.00.

Robert Borowy

Lista startowa Grand Prix Europy - Bydgoszcz 26.04.2014:
1. (37) Chris Harris (Wielka Brytania)
2. (66) Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. (5) Nicki Pedersen (Dania)
4. (507) Krzysztof Kasprzak (Polska)
5. (45) Greg Hancock (USA)
6. (100) Andreas Jonsson (Szwecja)
7. (55) Matej Zagar (Słowenia)
8. (1) Tai Woffinden (Wielka Brytania)
9. (88) Niels Kristian Iversen (Dania)
10. (16) Adrian Miedziński (Polska)
11. (91) Kenneth Bjerre (Dania)
12. (23) Chris Holder (Australia)
13. (33) Jarosław Hampel (Polska)
14. (75) Troy Batchelor (Australia)
15. (84) Martin Smolinski (Niemcy)
16. (43) Darcy Ward (Australia)

17. (17) Szymon Woźniak (Polska)
18. (18) Paweł Przedpełski (Polska)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x