Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Wspaniały początek gorzowskich żużlowców. Sparta na łopatkach!

2014-04-13, Sport

Żużlowcy Stali po znakomitym występie pokonali na wyjeździe wrocławską Spartę 50:40 i zdobyli bardzo ważne pierwsze punkty w sezonie ligowym.

Znakomity debiut w Stali zaliczył Piotr Świderski, choć brawa należą się całej drużynie
Znakomity debiut w Stali zaliczył Piotr Świderski, choć brawa należą się całej drużynie

Podopieczni trenera Piotra Palucha zupełnie inaczej rozpoczęli nowy sezon ligowy niż przed rokiem, kiedy to nie będąc odpowiednio przygotowanym do walki ponieśli trzy porażki z rzędu. Teraz ma być lepiej i już jest. Brawo!

Spotkanie we Wrocławiu zaczęło się od dobrego startu Mateja Zagara, ale Słoweniec dosyć szybko stracił pozycję lidera na rzecz Taia Woffindena. Na szczęście Linus Sundstroem obronił się przed atakami Troya Batchelora i inauguracyjny wyścig zakończył się podziałem punktów. Podobnie jak młodzieżowy. Świetnie z czwartego pola wystrzelił Bartosz Zmarzlik, który pewnie wygrał, lecz jego partner nie zdołał powalczyć z juniorami gospodarzy. Po chwili gorzowianie prowadzili 11:7. Ze startu bardzo szybki był Krzysztof Kasprzak, ale największe brawa należały się Piotrowi Świderskiemu, który po szerokiej w efektownym stylu minął parę Sparty i pomknął za kapitanem Stali. W czwartym biegu Niels Kristian Iversen przez cztery okrążenia kąsał Macieja Janowskiego, ale były mistrz świata juniorów nie popełnił żadnego błędu i dowiózł zwycięstwo do mety.

Druga seria rozpoczęła się od słabej jazdy gorzowskiej pary i miejscowi szybko doprowadzili do wyrównania 15:15. W szóstym biegu przed wejściem w drugi wiraż upadł będący w tym momencie na trzeciej pozycji Janowski. Wystawił on nogę, którą zahaczył o tłumik motocykla Kasprzaka. Decyzja sędziego Krzysztofa Meyze o wykluczeniu gorzowianina wzbudziła konsternację nie tylko wśród kibiców Stali.

- Byłem z przodu, Maciej położył się na mnie i upadł – krótko ocenił to zdarzenie nad wyraz spokojny Krzysztof Kasprzak.

W powtórce Janowski wygrał ze Świderskim, który zresztą początkowo musiał włożyć mnóstwo energii w wyprzedzenie Patryka Malitowskiego. Tym samym wrocławianie wyszli na prowadzenie 19:17. Niezwykły był finisz siódmego biegu. Jadący cały czas za plecami mistrza świata Iversen tuż przy wyjściu z ostatniego wirażu ,,przykleił’’ się do krawężnika i o grubość przedniej opony wyprzedził Woffindena.

- Ciężko mija się dzisiaj na tym twardym torze, jest zupełnie inny niż przed rokiem. Trzeba być szybkim ze startu. Wyprzedziłem Taia, choć nie spodziewałem się tego. Chyba był za bardzo zrelaksowany – śmiał się przed kamerami nSport popularny ,,PUK’’.

Kapitalnie stalowcy spisali się w ósmym biegu. Ze startu Sundstroem zamknął Janowskiego, a jadący spod bandy Zagar na szczycie łuku dołączył do Szweda i pomimo ciągłych ataków niepokonanego do tej chwili ,,Magica’’ nasi dowieźli do mety ważne zwycięstwo. Nie minęły trzy minuty a radość dużej grupy gorzowskich kibiców, zasiadających na trybunach stadionu olimpijskiego, osiągnęła maksymalne rozmiary. Po świetnej parowej jeździe Świderski i Kasprzak pokonali Batchelora oraz Woffindena. Jeszcze więcej emocji mieliśmy za sprawą Zmarzlika i Tomasza Jędrzejaka na koniec trzeciej serii. Młodzieżowiec Stali jechał bardzo twardo, w pewnym momencie blokował rywala... nogą. I efekt odniósł, gdyż wygrał a Jędrzejak w pewnej chwili został zaatakowany przez Iversena i niewiele zabrakło, a przegrałby też z Duńczykiem.

- Zostałem chyba trzy razy kopnięty, nie wiem czy żużel ma polegać na jeździe czy kopaniu się – denerwował się Tomasz Jędrzejak, a Zmarzlik otrzymał od arbitra upomnienie za stworzenie groźnej sytuacji na torze.

W 11. biegu w miejsce Batchelora pojechał w ramach rezerwy taktycznej Woffinden. Trener Piotr Baron nie mógł dłużej czekać ze zmianami, gdyż przewaga Stali urosła do ośmiu punktów, ale wystawienie nawet swoich liderów niewiele dało wrocławskiemu szkoleniowcowi. Po raz drugi z rzędu kapitalnie wystartował Sundstroem, Kasprzak dołączył do niego po szerokiej i w tym momencie losy spotkania praktycznie się rozstrzygnęły na korzyść Stali, gdyż trudno było oczekiwać, że przy tak wspaniałej jeździe całej drużyny podopieczni trenera Palucha nie zdobędą w ostatnich czterech wyścigach siedem punktów.

Kropkę nad ,,i’’ postawili szybko Matej Zagar i Adrian Cyfer w 12 biegu, wygrywając 4:2, choć początkowo jechali na podwójnym prowadzeniu. Nasz junior nie zdołał jednak zbyt długo bronić się przed atakami Jędrzejaka, ale najważniejsze było zwycięstwo.

Piękną walkę kibice obejrzeli w pierwszym z wyścigów nominowanych z udziałem… Zmarzlika i Jędrzejaka. Tym razem zawodnicy rywalizowali o trzecie miejsce, ale ilość mijanek z ich udziałem była większa niż w całym sobotnim spotkaniu Falubazu z Unią Tarnów. Ostatecznie wygrał wrocławianin, ale dosłownie o milimetry. W biegu kończącym zawody Kasprzak nie zdołał utrzymać prowadzenia, ale Zagar wyprzedził Woffindena i w wyścigu gwiazd mieliśmy zasłużony remis.

Robert Borowy

BETARD SPARTA WROCŁAW – STAL GORZÓW 40:50

Betard Sparta: Woffinden 8 (3, 2, 0, 0, 3, 0), Batchelor 2+1 (0, 1*, 1, -, -), Jędrzejak 9+1 (1, 3, 2, 2, 1*), Pavlic 4+1 (0, 2*, 0, 2), Janowski 13 (3, 3, 1, 1, 2, 3), Malitowski 3 (2, 1, 0), Dolny 1+1 (1*, u, 0).

Stal: Zagar 10+1 (2, 1, 3, 3, 1*), Sundstroem 5+3 (1*, 0, 2*, 2*, -), Kasprzak 10+1 (3, w, 2*, 3, 2), Świderski 10+1 (2*, 2, 3, d, 3), Iversen 7 (2, 3, 1, 1), Cyfer 1 (0, 0, 1), Zmarzlik 7 (3, 1, 3, 0).

Wyścig po wyścigu:

1. (62,64) Woffinden, Zagar, Sundstroem, Batchelor 3:3

2. (63,05) Zmarzlik, Malitowski, Dolny, Cyfer 3:3 (6:6)

3. (63,54) Kasprzak, Świderski, Jędrzejak, Pavlic 1:5 (7:11)

4. (63,48) Janowski, Iversen, Zmarzlik, Dolny (u) 3:3 (10:14)

5. (63,41) Jędrzejak, Pavlic, Zagar, Sundstroem 5:1 (15:15)

6. (63,29) Janowski, Świderski, Malitowski, Kasprzak (w) 4:2 (19:17)

7. (62,28) Iversen, Woffinden, Batchelor, Cyfer 3:3 (22:20)

8. (63,09) Zagar, Sudnstroem, Janowski, Dolny 1:5 (23:25)

9. (63,20) Świderski, Kasprzak, Batchelor, Woffinden 1:5 (24:30)

10. (63,24) Zmarzlik, Jędrzejak, Iversen, Pavlic 2:4 (26:34)

11. (63,97) Kasprzak, Sudnstroem, Janowski, Woffinden 1:5 (27:39)

12. (63,11) Zagar, Jędrzejak, Cyfer, Malitowski 2:4 (29:43)

13. (62,72) Woffinden, Pavlic, Iversen, Świderski (d) 5:1 (34:44)

14. (63,20) Świderski, Janowski, Jędrzejak, Zmarzlik 3:3 (37:47)

15. (63,27) Janowski, Kasprzak, Zagar, Woffinden 3:3 (40:50)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x