Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Szott lepsza od Dłoniaka, a Kangury zdobyły Arenę Gorzów

2024-02-04, Sport

W swoim debiucie w Arenie Gorzów koszykarze gorzowskich Kangurów zagrali z ostatnim zespołem w tabeli.

medium_news_header_39266.jpg
Fot. Bogusław Sacharczuk

Drugoligowe spotkanie z Gimbasketem Wrocław obejrzało około półtora tysiąca widzów. Długo byli oni świadkami wyrównanej walki. W pierwszej kwarcie prowadzenie przechodziło z jednej na drugą stronę aż dziewięciokrotnie. Ostatecznie o jeden punkt lepsi byli goście a zadecydowało o tym trafienie Pawła Klimaszewskiego za trzy punkty.

Po krótkiej przerwie i powrocie zawodników na plac gry nic się nie zmieniło. Z korzyścią dla widowiska oczywiście. Kilka razy mieliśmy rezultat remisowy. Na dwie sekundy przed końcem pierwszej połowy było 38:38, ale gorzowianie zagrali w tym momencie do końca i tuż przed syreną oznajmiającą przerwę faulowany został najskuteczniejszy koszykarz gospodarzy Tomasz Urban. Wykorzystał on oba osobiste i Kangoo Basket prowadziło 40:38.

Nasi koszykarze bardzo dobrze rozpoczęli też trzecią kwartę, zdobywając pięć punktów z rzędu. To był zwrotny punkt meczu. Z czasem ta przewaga zaczęła bowiem rosnąć, wrocławianie mieli co prawda zrywy, w trakcie których odrabiali sporo strat, ale już do końca pojedynku nie byli w stanie choćby raz doprowadzić do remisu. Najbliżej tego byli w 28 minucie, gdy na tablicy pojawił się wynik 54:53.

W czwartej kwarcie gorzowianie przez długi czas grali wyjątkowo słabo, popełniali sporo prostych błędów, często oddawali rywalom piłkę za darmo, ale goście nie byli w stanie wykorzystać tej słabości. Może dlatego, że byli już mocno przetrzebieni kadrowo, gdyż parkiet za pięć fauli musiało opuścić trzech ich czołowych graczy.

Trzeba podkreślić, że Gimbasket walczył dzielnie, na niespełna trzy minuty przed końcem było już tylko 69:64 dla Kangurów, choć wcześniej prowadziły one nawet 12 punktami. Trener Andrzej Stefanowicz szybko wziął czas, na parkiet powrócili nasi najlepsi gracze, którzy szybko odbudowali  też przewagę i spokojnie dowieźli zasłużone zwycięstwo do końca.

Po tej wygranej nasi koszykarze cały czas są w grze o awans do play off, ale muszą wyraźnie poprawić swoją grę. To co wystarczyło na Gimbasket na inne drużyny może już nie wystarczyć.

Dodajmy jeszcze, że podczas przerwy kibice mogli obejrzeć ciekawy pojedynek rzutowy dwóch największych gorzowskich gwiazd koszykarskich w historii, czyli Agnieszki Szott i Jakuba Dłoniaka. Lepszą była Agnieszka, ale obydwoje otrzymali gromkie brawa, prezentując wciąż bardzo wysokie umiejętności.

RB

EIG CEZIB KANGOO BASKET GORZÓW - RÖBEN GIMBASKET WROCŁAW 77:69 (18:19, 22:19, 20:15, 17:16)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x