Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Igi, Mamerta, Miry , 11 maja 2025

Stefana Piosika od zimna do zimna

2013-05-20, Kultura

Stefan Piosik- przedsiębiorca, podróżnik, myśliwy i fotografik od lata realizuje swoje pasje, bo go stać i wcale nie wstydzi się tego.

medium_news_header_3771.jpg

Poznał dobrze niemal wszystkie strony i zakątki  świata, często wędrując po dziewiczych ostępach, gdzie ludzka noga jeszcze nie postała a gruby zwierz nie wie co to cywilizacja uzbrojonego w strzelbę  człowieka. Ale Stefan Piosik tym co ma lubi się dzielić. Z każdej wyprawy lub turystycznej albo i wcale nieturystycznej eskapady przywozi setki zdjęć, które później pieczołowicie przegląda, wybiera i robi autorskie albumy a nawet wystawy. I właśnie na kolejną wystawę swoich zdjęć zaprasza do Małej Galerii GTF przy ul. Chrobrego 4, tym razem zatytułowaną „Od Alaski do Przylądka Horn”. Oficjalne otwarcie wystawy nastąpi w piątek 24 maja br. o godz. 17.00, ale my już prezentujemy kilka z tych zdjęć.

A oto, co sam autor napisał we wstępie do katalogu swojej wystawy:

„Moją duszę zawsze przepełniała potrzeba poznawania świata. Nieustannie odzywały się w niej podróżne dzwony, ale echem odbijały od ścian ograniczeń, bo przecież brakowało i środków, i możliwości wyjazdu. Oczywiście, było kilka miejsc, do których w tamtych czasach mogłem dotrzeć. Zaczęło się jednak prozaicznie: od Jeziora Balaton i Wyspy Św. Małgorzaty. Dlaczego? Bo w dzieciństwie czytałem, że gdzieś tam za widnokręgiem, za horyzontem jest jakiś piękny świat, który warto poznać. A historia i geografia to były moje koniki.

Kiedy zostało tego życia mniej, doszedłem do wniosku, że ważniejsze dla mnie jest posiadanie wiedzy i podzielenie się z innymi tym, co widziałem. Zastanawiałem się, jak to zrobić? Podstawowym wspornikiem w takich sytuacjach jest fotografia i film, bo dają obraz utrwalony, a ten zapamiętany przez człowieka z czasem się rozpływa i staje się nieostry, mimo że pamięć jeszcze nieźle funkcjonuje. Zdjęcie natomiast pokazuje – obok głównego widoku – bardzo ważne elementy, ukryte w jego zakamarkach dodatkowe treści. Z czasem uświadomiłem sobie, że tego, co  tam jest, tak naprawdę nie widziałem, gdy doświadczałem swoich podróży. Potem, gdy patrzyłem na zdjęcie, pamięć budziła się na nowo i jeszcze raz przeżywałem wszystko, a to przeżycie było wzbogacone o dodatkowe informacje. Np. kiedy na Czukotce zrobiłem fotografię namiotu (czuma), z boku wisiały suszone ryby, których właściwie wtedy nie dostrzegłem. Dopiero w domu zobaczyłem,  że one tworzą całość i to nie jest przypadkowe.

Od zawsze fascynuje mnie przyroda, ludzie, ich zachowania i umiejętności. Jestem myśliwym zrzeszonym w Polskim Związku Łowieckim oraz licencjonowanym myśliwym Kanady i Alaski. A jak się jest myśliwym, to wędruje się tam, gdzie zwierzyna. Często są to odludzia, w które nikt turystycznie by nie pojechał”.

J.D.

0.Piosik-zdjecia1.jpg
1.piosik-zdjecia2.jpg
2.piosik-zdjecia3.jpg
3.piosik-zdjecia5.jpg
4.piosik-zdjecia6.jpg
0
01234

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x