Wagnerowi na urodziny

2013-11-19, Kultura

Najbliższy koncert w Filharmonii Gorzowskiej upłynie pod znakiem Ryszarda Wagnera i jego muzyki. Bo cały afisz w pewien sposób nawiązuje do tego kompozytora, którego 200 urodziny obchodzi cały muzyczny świat.

Już pierwsza „Suita św. Pawła” Gustava Holsta uznawana jest przez krytyków za utwór świadomie kontynuujący wagnerowską poetykę. I coś w tym jest, bo kiedy słucha się szerokiej introdukcji otwierającej ten utwór, na myśl od razu przychodzą właśnie kompozycje niemieckiego kompozytora. To śliczna kompozycja, w której orkiestra kameralna i tylko na smyczkach temat rozgrywa w różnych tempach i z różnym natężeniem. Zachwyca właśnie owo żonglowanie nastrojem. Sam kompozytor to angielski muzyk z pierwszej połowy XX wieku. Karierę zaczynał jako puzonista, potem z przyczyn rodzinnych został nauczycielem, aż w końcu obrał drogę pisania muzyki. W Polsce raczej trochę słabo znany i rzadko grywany, tym większa gratka, że będzie można akurat jego muzyki posłuchać na żywo.

Na afiszu także II Tramonto na orkiestrę smyczkową Ottorina Respighiego, czyli najważniejszego włoskiego skrzypka i kompozytora także pierwszej połowy minionego wieku. Muzyk znany jest przede wszystkim dzięki swemu „Tryptykowi rzymskiemu”, w cudnej urody „Fontann rzymskich”. Niektórzy krytycy widzą także i u niego wpływy wielkiego Niemca.

W kolejności na afiszu są „Pieśni” Ryszarda Wagnera. Sam kompozytor jest do dziś postacią kontrowersyjną. Dość powiedzieć, że w Izraelu się nie wykonuje jego muzyki. Koncerty z jego muzyką bywają sabotowane także i w innych krajach. A z drugiej strony na Festiwal Wagnerowski do Bayreuth bilety kupować trzeba z kilkuletnim wyprzedzeniem. Zreformował i zrewolucjonizował operę współczesną. Dzięki między innymi tetralogii „Pierścienia Nibelunga”. Muzyk wsławił się nie tylko świetną muzyką, ale także kilkoma skandalami, między innymi romansem z Cosimą von Bülow, z którą miał syna. Do historii muzyki przeszedł także jako antysemita. Jego tekst „Żydostwo z muzyce” na zawsze za życia zamknęło drogę twórczą Feliksowi Mendelssohn-Bartholdy’emu. Wagner był ukochanym kompozytorem Adolfa Hitlera i niesamowicie czczonym twórcą w nazistowskich Niemczech. Do dziś ten dziwny związek jest zresztą żywy.

Na afiszu piątkowego wieczoru są jego pieśni, które zaśpiewa sopranistka Iwona Sobotka, absolwentka warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina i jednocześnie laureatka wielu prestiżowych nagród, w tym zdobywczyni Grand Prix w East and West International Artists Audition w Nowym Jorku (wynikiem tego był recitalowy debiut w Carnegie Hall w Nowym Jorku). Rok 2004 przyniósł artystce Grand Prix niezwykle prestiżowego Międzynarodowego Konkursu Muzycznego Królowej Elżbiety w Brukseli.

Afisz zamyka „Symfonia kameralna” op. 110 bis Dymitra Szostakowicza. To klasycyzujący utwór, podobnie zresztą, jak i inne symfonie tego intrygującego autora. Szostakowicz bowiem musiał znaleźć złoty środek między własnym, bardzo oryginalnym, trudnym i niekiedy szokującym językiem muzycznym, a oczekiwaniami władz komunistycznej Rosji. I co muzyk napisał jakieś niezależne dzieło, to władza mu groziła i muzyk pisał to, czego oczekiwała od niego władza. Dość przypomnieć, że po napisaniu „Lady Makbet miceńskiego powiatu” krytyka była tak silna, że muzyk na czas jakiś odłożył eksperyment.

Właśnie za eksperymenty parę razy zabierano mu paszport i karano w inny sposób. Uciekał wówczas w komponowanie symfonii i dlatego do dziś uznawany jest za wybitnego symfonika XX wieku.

Koncert poprowadzi maestra Monika Wolińska.

Początek w piątek o 19.00 w Filharmonii przy ul. Dziewięciu Muz.

Kultura

Przed nimi jeszcze wiele wspaniałych występów

- Województwo lubuskie to region, z którego jesteśmy dumni, w którym warto żyć. Chcemy pokazać, jak wiele nas łączy – mówił marszałek Marcin Jabłoński otwierając Święto Województwa Lubuskiego w Gorzowie.