2014-02-05, Kultura
Przede wszystkim dziękuje Redakcji Echo Gorzowa, że w moich poszukiwaniach "Moralności" jesteście Państwo jedynym źródłem wiedzy, informującym, że 25 kwietnia 1978 roku, w reżyserii Stefanii Domańskiej odbyła się premiera " Moralności pani Dulskiej", w której gościnnie pięć przedstawień zagrała Nina Andrycz, a 21 Hanka Bielicka. Naturalnie zarówno premiera jak i przedstawienia odbyły się w teatrze im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wlkp., który był również moim teatrem i to dwukrotnie przez dwa sezony. Raz w 1978 roku za dyrekcji Bogdana Mikucia a drugi raz w 1993 r. po śmierci mojego ŚP męża Ryszarda Barona, który był z-cą dyrektora teatru gorzowskiego właśnie za dyrekcji Bogdana Mikucia.
Ten pierwszy okres wspominam wyjątkowo. Gorzów był moim pierwszym teatrem, na którym stawiałam pierwsze kroki, ale jak widać od razu " w dobrym towarzystwie", gdyż było mi dane grać obok tak wielkich gwiazd. I właśnie najcieplej wspominam Hesię z Moralności pani Dulskiej, nad którą" krok po kroku " pracowała ze mną Pani Stefania Domańska, wspaniały i nieoceniony pedagog. Sam dyrektor Bogdan Mikuć też był pedagogiem z Filmowej Szkoły Łódzkiej. Dlatego młodzi adepci jak i młodzi studenci mieliśmy się od kogo uczyć, bo w tym czasie przyjeżdżała do Gorzowa plejada gwiazd z Janem Świderskim na czele.
Mój powrót do Gorzowa na jeden sezon nie był już tak optymistyczny, no cóż może oceniam to przez pryzmat młodej wdowy, dla której zawalił się świat i wszystko inne nie miało znaczenia. Był to sentymentalny powrót, który w tamtym czasie był kompletnym niewypałem. No cóż mówi się do trzech razy sztuka?
Może przydarzy się sposobność zagrania na scenie Gorzowskiej " starej Hesi", to wtedy zamknie się moja gorzowska triada. Ale do rzeczy: Po tym długim wspomnieniu, zresztą dla mnie wzruszającym, zwracam się do Państwa z prośbą i pytaniem: Czy gdzieś w archiwach pasjonatów Kultury, są może jakieś materiały z tych przedstawień z Hanką Bielicką i ostatnią Królową Polskiej Sceny Niną Andrycz? A może jakieś fotki się ostały? Na starość jak każdy robię się sentymentalna. Pytałam w teatrze, ale chyba nie mają? Pewnie zabrakło nieocenionej Pani Trudy ,która prowadziła archiwum teatru. A może będą inne materiały z moim skromnym udziałem?
Będę bardzo szczęśliwa ,jeżeli cokolwiek się znajdzie,
Pozdrawiam
Anna Zapaśnik Baron
P.S. Dla ułatwienia dodam, że w tamtych latach byłam tylko Anną Zapaśnik. Aktualnie pracuję w Centrum Kultury w Ostródzie, jako kierownik Agencji Upowszechniania Kultury, gdyż przez te lata przekwalifikowałam się z aktorki na kulturoznawcę i medioznawcę. To tyle tytułem rozpoznania. Pozdrawiam Państwa, a za Waszym pośrednictwem Tych mieszkańców Gorzowa, którzy mnie może pamiętają. Kontakt tel. 663 882982
Fot. Wikipedia
- Województwo lubuskie to region, z którego jesteśmy dumni, w którym warto żyć. Chcemy pokazać, jak wiele nas łączy – mówił marszałek Marcin Jabłoński otwierając Święto Województwa Lubuskiego w Gorzowie.