2016-03-08, Kultura
Znana krakowska grupa klezmerka Legend of Kazimierz zagrała przepiękną balladę na gorzowskim kirkucie. W taki sposób organizator wydarzenia Andrzej Trzaskowski przypomniał o miejscu i społeczności, której już nie ma.
- Chciałem zwrócić uwagę na ten kirkut i na tę społeczność – mówił Andrzej Trzaskowski. To on zaprosił do Gorzowa oraz Witnicy zespół Legend of Kazimierz. Zespół już kiedyś występował w Gorzowie i zebrał bardzo wielkie oklaski oraz zasłużone słowa pochwały.
Tym razem grupa w składzie: Mateusz Frankiewicz – kontrabas, Tomasz Pawlak – skrzypce, Mateusz Chmiel – klarnet, Jacek Długosz – gitara, Paweł Iwan – wokal, akordeon i Tomasz Czaderski – perkusja wykonali „Jerozolimę”, przepiękną balladę skomponowaną przez Mateusza Frankiewicza. – Pierwszy raz gramy na kirkucie i muszę przyznać, że ta muzyka zupełnie inaczej tutaj brzmi, nabiera innych znaczeń – mówi Tomasz Pawlak.
A twórca melodii, Mateusz Frankiewicz opowiada, że kiedy grają koncerty dla żydowskich społeczności, to są bardzo ostrożni, bo Żydzi potrafią być bardzo wymagający.
Z wydarzenia na kirkucie powstał film, na nim słowo o landsberskich Żydach mówi znany regionalista Robert Piotrowski. Film trafi do środowiska krakowskich Żydów na znak i pamięć gorzowskiego kirkutu.
roch
W gorzowskiej Bibliotece Pedagogicznej Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego trwają obchody Tygodnia Bibliotek.