Gorzowskiej orkiestrze przybędzie nowych muzyków

2018-01-23, Kultura

Waltornisty i klarnecisty szuka Filharmonia Gorzowska. Przesłuchania do orkiestry odbędą się dziś w siedzibie instytucji.

Pracowite popołudnie szykuje się w Filharmonii Gorzowskiej. Placówka szuka bowiem muzyków i zgodnie z tradycją oraz obyczajem panującym w tego typu placówkach, wyłoni ich w konkursie, w języku muzyków zwanym egzaminem. Jak tłumaczą muzycy, nazwa egzamin na polski grunt przeszczepiona została zza granicy, gdzie tego rodzaju sprawdziany nazywa się egzaminem. Do konkursu-egzaminu podejdą waltorniści i klarneciści, bo takich artystów FG właśnie teraz szuka.

Przesłuchania odbędą się dziś (środa) po południu. Zgodnie z najlepszymi wzorcami, pierwszy etap jest ślepy, albo niewiadomy. Oznacza to, że zainteresowany muzyk gra za kotarą, a komisja egzaminacyjna nie zna jego tożsamości, a jedynie numer na liście kandydatów. Samą listę kolejności ustala się na krótką chwilę przed przesłuchaniem. Komisja losuje literę alfabetu wyznaczającą początek egzaminu. Od nazwiska muzyka na tę literę się zaczyna przesłuchanie, a kolejni wchodzą w porządku alfabetycznym. Kandydaci wchodzą kolejno i grają repertuar obowiązkowy – podany przez instytucję na ponad miesiąc wcześniej, w chwili ogłoszenia przesłuchań. Literatura była i jest dostępna na stronie FG. Komisja ocenia kandydata na specjalnej karcie, gdzie zamiast nazwiska ma tylko numer kandydata. Jak tłumaczą zainteresowani, to jest sprawiedliwy system, pozwala bowiem wyeliminować nieprawidłowości. I dodają, że takie wzorce obowiązują we wszystkich orkiestrach.

Drugi etap jest już otwarty. Komisja słucha zakwalifikowanych kandydatów i ocenia ich umiejętności. Zna też kandydatów – ma bowiem wgląd w ich dossier nadesłane do konkursu.

Trzeba dodać, że do tej pory wszystkie przesłuchania do orkiestry Filharmonii Gorzowskiej odbywały się dokładnie w taki sam sposób. – Tak zwyczajnie jest najlepiej – komentują muzycy, którzy dokładnie taką samą procedurę przeszli, aby wejść w skład Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. I wspominają, że takie przesłuchanie – ślepe albo anonimowe sprawia, że szanse są równe. A jak wziąć pod uwagę wysoki poziom kształcenia muzycznego w Polsce, dostępność tego rynku pracy dla obywateli Unii oraz dla Ukraińców, którzy mają uregulowany status pracy lub studiów w Polsce, tym bardziej zasadne staje się kolejny raz przyjęcie takiego właśnie rozwiązania.

Komisji przewodniczy maestro Jacek Kraszewski, dyrygent Filharmonii Gorzowskiej i kierownik muzyczny. – Dajemy kandydatom w pierwszej części przesłuchania po 10 minut – mówi. I wyraża też zadowolenie, że konkurs cieszy się takim powodzeniem.

Do konkursu bowiem na obydwa instrumenty – waltornię (French Horn) i klarnet podeszło blisko 20 muzyków z Polski i spoza. Kto zostanie zatrudniony – pokaże konkurs. Ostateczną decyzję podejmie dyrektor FG wraz z maestro Jackiem Kraszewskim. Jednak jak pokazuje tradycja i dobra praktyka, nie zdarzyło się, aby dyrekcja FG nie kierowała się wynikami przesłuchań.

Kiedy wyniki konkursu będą znane? W miarę szybko.