To już dziesięć lat Filharmonia nam gra

2021-05-10, Kultura

Tysiące widzów, setki koncertów, wybitni wykonawcy, znakomity repertuar – to Filharmonia Gorzowska, która właśnie obchodzi dokładnie dziesięć lat swego istnienia. Wiemy o niej wszystko?

Fot. Renata Ochwat

Już się wszyscy przyzwyczaili, że Filharmonia jest i mieści się w niecce obok Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta. Uporządkowany zielony teren pasuje do instytucji, która ma za zadanie upowszechniać muzykę i to w wydaniu klasycznym. Wydawałoby się, że przez dziesięć lat obecności w mieście wszyscy poznali instytucję. Dla tych, którzy nie do końca ją poznali garść liczb i przykładów, bo te pokazują FG trochę inaczej.

Uroczyste otwarcie nastąpiło 18 maja 2011 roku – czyli po dwóch latach budowy.
Koszt całkowity to 138 mln zł, z tego większa część to była dotacja z Unii Europejskiej. Dla porównania Filharmonia Szczecińska kosztowała około 120 mln zł, a Filharmonia Podlaska w Białymstoku 220 mln zł. A instytucja z innego świata, bo Elbphilharmonie w Hamburgu 860 mln euro.
Właścicielem obiektu jest miasto Gorzów, instytucja pod nazwą Centrum Edukacji Artystycznej – Filharmonia Gorzowska jest w pełni placówką miejską.
Wymiary: długość obiektu – 148 m, szerokość – 51 metrów, wysokość – 22 metry – co się przekłada na kubaturę 67 250 m sześciennych, czyli czterech dziesięciopiętrowców złożonych razem.
Sala koncertowa mieści 593 widzów, ma długość 35 m, szerokość 25 m, wysokość 16 m – to tyle, ile zajmują cztery baseny Słowianki.
Scena ma szerokość 23 m i głębokość 23 m – co daje powierzchnię 186 m kwadratowych – trochę więcej niż regularny kort tenisowy. Scena została wyposażona w wiele urządzeń mechanicznych, min. zapadnię transportową fortepianu z napędem spiralift, 3 sztankiety dekoracyjne z napędem elektrycznym o udźwigu 350 kg, 6 sofitów oświetleniowych z napędem elektrycznym o udźwigu 340 kg, 30 wciągarek do paneli akustycznych. Za tylną ścianą jest miejsce na organy.
W instytucji jest także sala kameralna na 150 miejsc. Ściany sali są wyłożone elementami drewnianymi, a to tylko aby polepszyć akustykę i rzecz ważna, ściany nie są równoległe do siebie.

Ponadto w FG są także cztery duże sale prób, które również mają okładziny z drewna oraz nierównoległe ściany. Do tego jeszcze architektura w kształcie owalu kryje wewnętrzne patio, pomieszczenia dla administracji, szatnie dla widzów, dwie windy, hotelowiec z pokojami gościnnymi.

roch

Kultura

Robert
Borowy

Nestorka gorzowskiej kultury obchodzi urodziny

Okrągłą rocznicę 90 lat obchodzi Ewa Mazur - od zawsze związana z gorzowską kulturą. W okolicznościowym spotkaniu, które już za nami, udział wzięli byli pracownicy różnych instytucji.