Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2025

Bogusław Dziekański: Jest w big-bandzie jakaś siła

2022-08-30, Kultura

Parafrazując fragment z piosenki Haliny Kunickiej ,,Orkiestry dęte” w brzmieniu ,,Jest w orkiestrach dętych jakaś siła”, chciałbym zwrócić uwagę na istniejący przy klubie od ponad trzech lat Filary Jazz Big-Band.

Próby do nowego programu big-bandu z piosenkami Wasowskiego i Przybory. Śpiewa Justyna Jeleń, aktorka gorzowskiego teatru
Próby do nowego programu big-bandu z piosenkami Wasowskiego i Przybory. Śpiewa Justyna Jeleń, aktorka gorzowskiego teatru Fot. Jazz Club Pod Filarami

Dla mnie jeden z największych fenomenów na gorzowskiej scenie muzycznej ostatnich lat. Inicjatywa oddolna, nie wymuszona żadnymi działaniami administracyjnymi, wypaliła jak żadna inna na mapie kulturalnej Gorzowa. Jej siłą są osoby zarażone pasją do wspólnego muzykowania i co cieszy, w tym młodzi mający około 20 lat. Cały ten organizm na co dzień spaja saksofonista Robert Matykiewicz, zarazem założyciel big-bandu w 2018 roku, wspierany przez puzonistę Marcina Stróżyka. Przez rok orkiestra funkcjonowała pod nazwą Antigua Big-Band.

Kiedyś w styczniu 2019 roku pojawili się w klubie w wyniku perturbacji z próbami w innej instytucji. Jak zobaczyłem, jak pracują tydzień w tydzień, to po miesiącu powtórzyłem metodę, którą zastosowałem na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych, kiedy to od podstaw budowałem wówczas, jak to umownie nazwałem, Gorzowską Młodą Scenę Jazzową w oparciu o wykładowców Małej Akademii Jazzu (MAJ), animując w ten sposób przestrzeń muzyczną dla młodych adeptów sztuki jazzowej naszego miasta. 

Czerwcowy koncert big-bandu w klubie poprowadził Marek Konarski. Z mikrofonem Justyna Jeleń

Kiedy muzycy big-bandu pojawili się w klubie, poprosiłem Roberta, żeby napisał parę słów o orkiestrze. W tekście zawarł takie zdanie: ,,Od stycznia 2019 r. pod swoje strzechy przyjął nas Jazz Club Pod Filarami… Okazało się, że  nieświadomie wróciliśmy do matecznika, gdyż wielu muzyków wywodzi się z Małej Akademii Jazzu”. Dodam, że gitarzysta orkiestry Daniel Maternik pod wpływem audycji MAJ, prowadzonej przez gitarzystę Piotra Lemańskiego, zafascynował się grą na gitarze. Okazało się, że jedno spotkanie w dwuletnim cyklu akademii zadecydowało o przyszłej pasji Daniela. To niejedyny taki przypadek w praktyce długiego trwania, jak dzisiaj określa sią naszą MAJ. Teraz po latach stoją wspólnie na scenie… można powiedzieć: mistrz i jego uczeń. Spotykam na festiwalach jazzowych w Warszawie czy we Wrocławiu młodych gorzowian, którzy tam studiowali a obecnie pracują, i  którzy na mój widok mówią „gdyby nie pan, to by nas na tym festiwalu nie było”. Za ich edukacji szkolnej  w Gorzowie, ziarna MAJ zostały rzucone, by z czasem u nich zakiełkować.

W książce o akademii Jedzie Pan Jazz. Edukacja jazzowa i popkulturowa w perspektywie antropologicznej, autorstwa Andrzeja Białkowskiego i Wojciecha Burszty, jest wielce wymowny fragment, od strony 13 do 16, z książki Josefa Škvoreckiego, Scherzo capriccioso (Wesoła fantazja na temat Dvořáka). Mówi o tym, jak często jedno spotkanie z czymś w muzyce wybitnym, poruszającym pozostaje w pamięci słuchacza na wiele, wiele lat i jest punktem odniesienia do muzycznego postrzegania świata.

Jak wspomniałem, najpierw na pokład prób big-bandu, od lutego do maja 2019 roku, wprowadziłem wykładowców MAJ, którzy w tym czasie realizowali spotkania z młodzieżą w gorzowskich szkołach, a od jesieni 2019 roku opiekę merytoryczną nad orkiestrą zaproponowałem gorzowianom, dr. Bartoszowi Pernalowi, na stałe obecnie mieszkającemu  we Wrocławiu, współpracującemu z uczelniami muzycznymi i wieloma projektami bigbandowymi w Polsce, i Markowi Konarskiemu, który w ubiegłym roku podjął studia doktoranckie na Akademii Muzycznej w Poznaniu. Dodam, że oni też znaleźli się w jazzie za sprawą Małej Akademii Jazzu.

Marek Konarski pięknie ciągnie muzykę w górę

Obecnie orkiestra pracuje nad nowym programem związanym z piosenkami Wasowskiego i Przybory w aranżacji Bartosza. Pomimo wakacji co tydzień w Filarach muzycy orkiestry spotykają się na próbach. Pierwsza odsłona tego programu w ramach Dobry Wieczór Gorzów już 4 września z udziałem śpiewających aktorów gorzowskiego teatru. W pełni nowy repertuar zostanie zaprezentowany w gorzowskim teatrze 15 października. Big-band wesprą, a właściwie już nawiązali stałą współpracę, wykładowcy MAJ: Piotr Lemański i wokalista Leszek Dranicki oraz raper Bartłomiej Skubisz ,,Eskaubei”.

W czasie wakacji poprosiłem Batosza Pernala, żeby podzielił się swoimi przemyśleniami związanymi z filarowym big-bandem w kontekście jego współpracy z takimi orkiestrami. Kto jak kto, ale Bartek na tym zna się najlepiej, o czym w następnym wydaniu „Echa Gorzowa”.

Bogusław Dziekański

Fot. Jazz Club Pod Filarami

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x