2012-06-05, Prosto z miasta
Jeszcze nie przebrzmiały echa jednej afery budowlanej, bo i czekamy na rozpatrzenie apelacji w Szczecinie, a już nie tyle kroi się następna afera, co ją po prostu mamy. Potwierdzają to prokuratorzy ze Szczecina, którzy stawiają kolejne zarzuty kolejnym osobom w związku z nieprawidłowościami przy budowie Filharmonii Gorzowskiej.
Jakby symbolem tych nieprawidłowości, o którym najczęściej się mówi, była zamiana zamówionego betonu architektonicznego na zwykły beton przy budowie podziemnego parkingu, który nie dosyć, że jest w pewnym niezrozumiałym dla nikogo oddaleniu od samej filharmonii, to jeszcze bywa w nim mokro, bo z dachu przecieka woda. Prezydent i jego współpracownicy zaklinają się, że nie było absolutnie żadnej zgody na tak kosztorysowo istotną zamianę. Tym bardziej, że o ten nieszczęsny beton architektoniczny rozbiło się kilku potencjalnych wykonawców, którzy po ogłoszeniu przetargu na realizacje tej inwestycji stwierdziło, ze takiemu zadaniu nie podoła, gdyż jest to już wyższa szkoła sztuki budowlanej, której wymaganiom – za godziwą zapłatą ! – są w stanie sprostać tylko nieliczne firmy. Wykonawca tymczasem twierdzi, że wszystko ponoć na etapie realizacji było uzgodnione – tu zamieniono beton, tam coś innego podłożono czy założono i wszystko gra. Przy okazji śledczy radny Marek Surmacz, z Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Gorzowa, dopatrzył się szeregu innych nadużyć i zawiadomił prokuraturę, która po wielu miesiącach kompleksowego badania i sprawdzania stawia konkretne zarzuty. Uważa przy tym, że sprawa jest na tyle rozwojowa, że nie upora się z nią do końca czerwca br. i potrzebne będą następne miesiące na dociekanie prokuratorskiej prawdy.
Skoro będą następne miesiące śledztwa, to i prawdopodobnie będą następne zarzuty, i być może znajdą się również następne podejrzane osoby.
Wygląda na to, że Gorzów to miasta z zarzutami. I politycznym standardami, które umożliwiają wszystkim od lewa do prawa na swobodne i twórcze uprawianie filozofii Kalego. Oczywiście, tego z sienkiewiczowskiej powieści o Stasiu i Nel.
Fakt, jak Kali bardzo chcieć, to może przecież mieć…
Ja to rozumieć.
Jan Delijewski
Za nami jedenasta edycja bardzo popularnej w Gorzowie akcji ekologicznej ,,Wymień Odpady na Kulturalne Wypady’’.