Aby piłka wpadła do dołka

2013-08-10, Prosto z miasta

Każdy kto pamięta koszmarny widok wysypiska śmieci przy ul. Śląskiej musi przyznać, że dzisiejszy widok tego miejsca to coś na pograniczu cudu.

Zamiast szaro-burych śmierdzących stert śmieci z uwijającymi się nad nimi czarnymi ptaszyskami piękne, porośnięte trawą wzgórza, krzewy i oczka wodne oraz wspaniały widok na wszystkie strony świata.

Zapewne za kilkaset lat jakiś geolog będzie miał poważny problem z uzasadnieniem skąd wzięły się wzgórza wewnątrz pradoliny Warty zamiast na jej obrzeżach. Jednakże to już nie nasz problem. Kto nie wierzy powyższemu opisowi powinien na własne oczy zobaczyć co gorzowski Zakład Utylizacji Odpadów zrobił z gigantycznym śmietnikiem. Przybysza zapewne zainteresuje stojący na wzgórzu gustowny budynek, widoczne wokół drogowskazy i chorągiewki. Gdy usłyszy, że trafił na pole golfowe zapewne pomyśli, iż znowu wydano pieniądze na hobby prominentów zamiast zrobić tu park z ławeczkami i zakamarkami, w których z flaszką piwa lub nalewki można podumać nad marnościami świata. Ostatecznie plac zabaw dla dzieci. Golf wszedł do polski stosunkowo niedawno i minie jeszcze zapewne kilka lat nim na dobre umiejscowi się w zbiorowej świadomości.

Tymczasem jest to jedna z najstarszych dyscyplin sportu. Dominująca wersja jego historii mówi o średniowiecznej Szkocji. Gra tak się rozprzestrzeniła, że szkocki parlament w XV wieku jej zakazał, aby nie odrywała ludu od pracy i praktyk religijnych. W dokumentach z 1567 roku można przeczytać, że jej zapamiętałą zwolenniczką była królowa Maria Stuart. Ten rys historyczny nie jest akceptowany przez wszystkich. Druga wersja historii gry uznaje dokumenty historyczne, ale dodaje, że grę w golfa opisywano już w 1297 w piśmiennictwie holenderskim. Genezę gry zostawmy historykom dodając jednak, że golf był dyscypliną olimpijską w latach 1900 – 1906 i będzie znowu od 2016 roku. Ponadto magia 108 mm dołka przynosi największe dochody zawodnikom. Wystarczy popatrzyć na prasowe rankingi dochodów, w których od lat golfiści biją na głowy tenisistów, nie mówiąc już o przedstawicielach innych dyscyplin. Wielu biznesmenów i naukowców twierdzi, że najlepsze pomysły przychodziły im do głowy właśnie na polu golfowym. Może warto spróbować i odwiedzić 9 dołkowe Pole Golfowe Zawarcie.

- Pole golfowe o 9 dołkach jest połową pełnowymiarowej osiemnastki. W praktyce wiele ogromnych obiektów tak powstało, że najpierw wybudowano dziewiątkę, stworzono bazę klientów a później rozszerzono pole do pełnego wymiaru. Bywało, że pozostawiano ,,dziewiątkę’’ bez zmian a obok budowano pole osiemnastodołkowe. Pole 9 dołkowe w Gorzowie jest naprawdę wystarczające do budowy klubu golfowego – opowiada menedżer i trener Robert Woźniak.

Polski golf często utożsamiany bywa z zabawą nowobogackich, chęcią pokazania się. Trener rozwiewa te opinie.

- Golf jest dyscypliną dla każdego i nie ma w nim żadnych ograniczeń wiekowych czy finansowych. Jeżeli ktoś się do nas zgłosi wystarczy, ze będzie miał wygodne buty. Kije można u nas wynająć a opłaty są naprawdę bardzo niskie. Pierwszy kontakt z golfem nie będzie problemem, bo zawsze na miejscu jest któryś z trenerów i chętnie pokaże co i jak, a zasady są proste. Chodzi o to aby piłka wpadła do dołka przy jak najmniejszej ilości uderzeń. Kończymy pierwszy dołek, przechodzimy na drugi itd. Nie zawsze chodzi o to aby piłka wpadła za pierwszym uderzeniem, ale jak najmniejszą ilością uderzeń.

Na gorzowskim polu obok zieleni imponuje piękny budynek klubowy. Nie mają takiego nawet tak renomowane i pełnowymiarowe obiekty jak np. Modry Las nieopodal Choszczna. Gorzowskie pole wygrało dzięki ZUO i wsparciu władz miejskich. W innych miejscach prywatni inwestorzy rozwijali pole zadowalając się namiotem lub kontenerem. Gorzów ma lepszy start. Na razie w budynku nie ma jeszcze wielkiego ruchu, ale pamiętajmy, że obiekt otwarto w czerwcu i trwają wakacje. Zapewne niedługo zaroi się w nim od członków i gości gorzowskiego klubu. Niebawem rozpoczną się też turnieje. Szczególnie zapraszana jest młodzież. Może właśnie ktoś z młodych ludzi poczuje miłość do golfa, może narodzi się wielki profesjonalny talent i poniesie Gorzów w świat. Golf to sport dla każdego.

Ryszard Romanowski