2013-12-30, Prosto z miasta
O każdym z nas równie dobrze można powiedzieć wiele dobrego, jak i złego. Co o radnych, parlamentarzystach, wojewodzie i swoich najbliższych współpracownikach mówi znany z ciętego języka i dosadnych określeń prezydent Tadeusz Jędrzejczak? Zapraszamy do lektury drugiej części jego alfabetu. Pierwszą część opublikowaliśmy 24 grudnia br.
Surmacz Marek: Tego pana nie chcę komentować, bo jest to człowiek, którego zachowań i działań prezydent miasta nie powinien komentować.
Surowiec Robert: W ostatnich miesiącach trochę się pogubił. Każdy dzień przynosi u niego odmienne nastroje. A szkoda, bo mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie w pracy samorządowej i mógłby je spożytkować na bardziej pozytywne działania. Sama walka z prezydentem to jeszcze jest za mało.
Synowiec Jerzy: Jest z kolei moim największym rozczarowaniem w radzie. Wszyscy sądziliśmy, że przyjście do rady adwokata z takim nazwiskiem spowoduje podwyższenie jakości pracy radnych. Tak się jednak nie stało. To on zszedł do poziomu innych, przede wszystkim tych, którzy swoje funkcjonowanie opierają głównie na krytykowaniu prezydenta.
Szafrańska-Słupecka Izabela: Jedna z najbardziej zasłużonych osób dla gorzowskiej kultury. Solidna, rozsądna i dociekliwa radna, szczególnie w kwestiach właśnie kultury, ale oświaty oraz społecznych, którymi najbardziej się zajmuje.
Wierchowicz Jerzy: Jeden z najbardziej merytorycznie pozytywnych radnych. Ale lata w polityce i sejmie dały mu sporo wiedzy i doświadczenia. Dla wielu innych radnych mógłby być wzorem i przykładem do naśladowania.
Wojciechowska Grażyna: Kiedyś ją bardzo lubiłem. Była ze mną w klubie, dwa razy ja wystawiałem na pierwszym miejscu na listach swojego komitetu wyborczego. Aż doszło do absurdalnych zarzutów z jej strony pod moim adresem, radnych i innych ludzi. Sama z siebie jest istotą funkcjonowania. Jest po prostu radną Grażyną Wojciechowską, która lubi bywać i lubi szum wokół swojej osoby.
Wróblewski Radosław: Wicekurator oświaty, który powinien inaczej patrzeć przynajmniej na sprawy administracji i oświaty, bo w nich siedzi. Niestety, stał się jednym z żołnierzy PO. Ktoś tak dobrze merytorycznie przygotowany powinien więcej wnosić od siebie do pracy rady i miasta.
Hatka Helena: Moim zdaniem pełniona przez nią funkcja senatora nie przystaje do niej. Jak patrzę na nią, to trudno mi sobie wyobrazić, że jest senatorem RP.
Pahl Witold: Prawnik, który jest działaczem PO i głównie w sprawach prawnych się wypowiada w imieniu sejmu m.in. przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jeżeli chodzi o aktywność w mieście, to nie da się jej zauważyć, poza medialnymi wypowiedziami i na ogół przeciwko prezydentowi. I nie ma też między nami żadnej współpracy.
Sibińska Krystyna: Jest nasza jedyna parlamentarzystką, która próbuje wspólnie z miastem zrealizować parę pomysłów.. Wspiera nas, spotyka się i zaprasza do nas ambasadorów, ministrów, starając się ich zachęcić do wspierania naszych działań. To taki typ pracusia, który zajmuje się nie tylko pracą w parlamencie, ale dużo robi także tutaj na miejscu. Stara się nam pomagać, korzystamy z jej pomocy i za to jej dziękujemy.
Ostrouch Jerzy: Wszyscy byli zaskoczeni, że po Marcinie Jabłońskim objął stanowisko wojewody, ale mnie to cieszy, bo trzyma stronę Gorzowa. stara się by nasze sprawy były dobrze załatwiane. Przykładem nie będzie sprawa remontu estakady kolejowej, przy której mocno nam pomógł i jest nadzieja, że w 2015 roku doczekamy się wreszcie remontu. Znamy się od lat i bardzo go lubię.
Nowak Alina: Jest dowcipna, inteligentna, o wysokiej kulturze osobistej, sympatyczna i co ważne – kompetentna jak wiceprezydent.
Piekarz Ewa: Moja pierwsza zastępczyni. Wiele razy uratowała mnie z opresji, kiedy coś chciałem zrobić a ona proponowała inne rozwiązanie i później wychodziło na to, że miała rację.
Sejwa Stefan: Wszyscy są zdziwieni, że poradził sobie jako wiceprezydent, ale ja od początku w niego wierzyłem. Jest dobrym i kompetentnym w swojej roli.
Wysłuchał: Jan Delijewski
Za nami jedenasta edycja bardzo popularnej w Gorzowie akcji ekologicznej ,,Wymień Odpady na Kulturalne Wypady’’.