2016-03-17, Prosto z miasta
Czytak to nowoczesne urządzenie do czytania książek, jakie od niedawna jest w bibliotece dla osób niepełnosprawnych. Może znacznie ułatwić korzystanie z księgozbioru osobom z chorobami oczu.
- Czytak, to urządzenie do odtwarzania książek w wersji cyfrowej. Przeznaczony jest dla osób niedowidzących lub niewidomych. To bardzo proste w korzystaniu urządzenie, które można u nas wypożyczyć. Do tego jednorazowo każdy czytelnik dostaje kartę z pięcioma książkami – mówi Beata Toruńska, kierowniczka filii dla osób niepełnosprawnych w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej. Warunkiem korzystania z urządzenia, podobnie jak i innych zasobów tej filii jest orzeczenie o stopniu kalectwa danego czytelnika.
Mówione, na płycie
Czytacz trafił do biblioteki dzięki pomocy programu dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Natomiast książki, ponad 1 tys. tytułów przekazało Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix im. Henryka Ruszczyca. Książki, w tym wypadku to termin umowny, ponieważ są to nagrane przez lektorów książki zapisane w formie plików elektronicznych. Na liście tych książek jest klasyka polska i obca, są kryminały, jest romans, są książki dla najmłodszych. Wystarczy wymienić choćby „Domek nad rzeką” Marii Ulatowskiej, Marcina Szczygielskiego „Fortrece namiętności”, ale i powieści Józefa Kraszewskiego czy Kena Folleta. – Każdy znajdzie coś dla siebie – zapewnia Beata Toruńska.
- Wiem, że w mieście są osoby niepełnosprawne, które mają własne czytaki. U nas będą sobie mogły wypożyczyć jedynie książki w wersji elektronicznej – tłumaczy Beata Toruńska.
Bibliotekarze mają nadzieję, że takich czytaków przybędzie, bowiem przybywa ludzi z chorobami oczu, a nie każdego stać na takie urządzenie. Ten w książnicy, z wieloma różnymi funkcjami kosztuje około 1,4 tys. zł, ale w sprzedaży są urządzenia tańsze, bo za 600 zł. Ale doświadczenie bibliotekarzy mówi, że wielu czytelników nawet na wydatek tego rzędu nie jest stać.
Na kasecie, ale i na MP3
W bibliotece można sobie pożyczyć nie tylko książki na płycie CD czy na karcie pamięci. Nadal są tam potężne zbiory książek nagranych na kasetach magnetofonowych i tych jest około 9 tys. tytułów. Poza tym biblioteka ma także tradycyjne, drukowane książki, tyle że drukowane większą czcionką i jest ich 1990. – Obecnie już takie książki się nie ukazują, bo wydawnictwom nie opłaca się ich drukować – mówi kierowniczka filii.
Biblioteka świadczy usługi na rzecz czytelników nie tylko w swojej siedzibie. – Prowadzimy coś takiego, jak książka na telefon. Wygląda to w praktyce tak, że czytelnik może sobie zamówić wybraną książkę u nas, a my ją dostarczymy, a następnie odbierzemy. Zaznaczam kolejny raz, że to jest usługa dla osób z orzeczeniem o inwalidztwie – mówi Beata Toruńska.
roch
W Gorzowie rusza akcja „Kierunek na ratunek”, której celem jest przeciwdziałanie brakowi ratowników wodnych.