2016-08-23, Prosto z miasta
XXVI Piknik Lotniczy w Trzebiczu Nowym jak zwykle przyciągnął tysiące widzów. Wśród maszyn lądujących na pasie startowym obok polskich były samoloty z Niemiec i Danii.
Impreza od lat bowiem znana jest za granicą. Tradycyjnie już pokazom lotniczym towarzyszyły występy odbywające się na scenie oraz liczne stoiska. Obok gastronomii, zabawek i modeli można było oglądać klasycznego Rolls – Royce’a Silver Shadow i Adlera Trumf Junior z lat trzydziestych. Klasyki towarzyszyły najnowszym modelom Mitsubishi, Hyundaia, KIA, Suzuki i Fiata, które można było do woli oglądać, a nawet odbyć jazdę próbną.
Niezwykle ciekawą ekspozycję przygotowało Nadleśnictwo Karwin, a Wojsko Polskie zachęcało do wstąpienia do Narodowych Sił Rezerwowych. Można było dowiedzieć się o energooszczędnych domach szkieletowych i drewnianych meblach, zamówić pamiątkowe zdjęcie lub wygrać pieniądze zwisając przez 2 minuty na drążku. Wszystko na temat silników lotniczych Rotax można było dowiedzieć się na stoisku BRP.
Cały czas ustawiały się długie kolejki chętnych do odbycia lotu widokowego samolotem, śmigłowcem lub motolotnią. Nie zawiodły Dromadery z Lasów Państwowych zrzucając tzw. bomby wodne. Oglądać można było różne modele samolotów, motolotni i motoparalotni. Dowiedzieć się jak zbudować samolot i zdobyć uprawnienia. Z rozgrywanych równolegle zawodów w Lesznie przyleciał też szybowiec. Bezpieczeństwo zapewniała polsko niemiecka grupa ratownicza znana z Przystanku Woodstock.
W powietrzu zachwycał stały gość imprezy Uwe Zimmermann. Co roku na swojej Extra 200 prezentuje coraz ciekawsze i zaskakujące układy akrobacyjne. W sobotę zaskoczył wszystkich pokazem akrobacji, a w zasadzie powietrznego baletu wykonywanego w takt muzyki podświetlonym samolotem. W odpowiednich momentach wokół skrzydeł pojawiały się sztuczne ognie lub efektowny dym. Podobnych pokazów trudno szukać nawet na największych na świecie imprezach lotniczych.
Po podniebnym balecie na scenę weszła Małgorzata Ostrowska z zespołem rozgrzewając publiczność zarówno dawnymi klasykami Lombardu, jak i kompozycjami przygotowywanymi na najnowszą płytę.
Pogoda dopisała. Deszcz pojawił się dopiero w niedzielę nad ranem. Wśród gości tegorocznego pikniku znalazł się nestor polskiego motolotniarstwa Zbigniew Czerwik. Przywiózł on smutną wiadomość o śmierci legendarnego konstruktora lotniczego Jarosława Janowskiego. Przykre, że informacji tej nie przekazały największe polskie media. Konstruktor słynnej Prząśniczki J 1, pierwszego polskiego prywatnego samolotu budowanego w mieszkaniu M3. Był bohaterem filmów i wielu nie tylko polskich opracowań. Jego późniejsze konstrukcje znane są na całym świecie, a Fregata J 6 również kilka lat temu odwiedziła Trzebicz.
Zbigniewa Czerwika, który skończy niebawem 85 lat uhonorowano specjalnym pucharem dla najstarszego pilota imprezy.
Podczas zakończenia pytano Ryszarda Chwalisza czy jego słowa o tym, że nie ma już siły na organizację tak wielkich imprez były mówione poważnie, czy tylko żartem. Odpowiedział dosyć enigmatycznie.
Miejmy nadzieję, że Elżbiecie i Ryszardowi Chwaliszom dopiszą siły i spotkamy się za rok na XXVII Pikniku Lotniczym na ich prywatnym lądowisku.
Ryszard Romanowski.
W Gorzowie rusza akcja „Kierunek na ratunek”, której celem jest przeciwdziałanie brakowi ratowników wodnych.