2016-12-20, Prosto z miasta
Monety, gazety, dokumenty, także i te dotyczące Gorzowa znaleźli budowlańcy w kapsule w fundamentach starego niemieckiego pomnika.
Dyrekcja Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej już zapowiada wystawę z prezentacją znaleziska.
- To na pewno największy skarb odnaleziony po II wojnie światowej – mówi Ewa Kułakowska, dyrektor Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej w Drezdenku. I dodaje, że dokumenty, jakie się znalazły podczas prac, są cennym świadectwem czasów wielkiej melioracji, jaka się tu odbyła w końcówce XVIII wieku. – Wśród różnych dokumentów są także i te, które dotyczą samego Gorzowa, ale także całej doliny Warty i Noteci – mówi Ewa Kułakowska.
Remont przed jubileuszem
Kapsuła ze skarbem znajdowała się w fundamentach niemieckiego pomnika poświęconego Franzowi Balthasarowi Schönberg von Brenkenhoff, tajnemu radcy dworu Hohenzollernów, głównemu architektowi i organizatorowi wielkiej melioracji Warty i Noteci oraz budowniczemu Kanału Bydgoskiemu. – Ten pomnik stał na obecnym Placu Wileńskim. Na jego fundamencie wybudowano polski pomnik – wyjaśnia Ewa Kułakowska. I tłumaczy, że historycy wiedzieli, iż w fundamencie kryć się może właśnie taka kapsuła pamięci, bo tradycją budowania w tamtych czasach było to, że właśnie takie cenne przekazy dla potomnych umieszczano.
Odkryć cenne znalezisko udało się na w zeszłym tygodniu, kiedy ruszyła przebudowa placu Wileńskiego i zaczęła się rozbiórka polskiego pomnika, ustawionego tam z okazji 600-lecia Drezdenka. Remont ma zaprowadzić nowy porządek na najważniejszym placu miasta z okazji 700-lecia przypadającego w przyszłym roku.
- Ponieważ wiedzieliśmy, że pomnik został postawiony na fundamencie tego pierwszego, niemieckiego, uprzedziliśmy budowlańców, że mogą coś takiego znaleźć. Poprosiliśmy wiec o uwagę podczas rozbiórki – mówi dyrektor muzeum. No i przypuszczenia okazały się rzeczywistością. Budowlańcy natrafili na metalową zaspawaną kapsułę ze skarbami.
Skarby, skarby
Otwarcie tubusa odbyło się Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej. Oczom zgromadzonych w muzeum ukazały się skarby, bo tak można nazwać to, co z tubusa wyjęto. A były to monety, gazety, dokumenty, plany, rachunki z melioracji, dokumenty piśmienne. Zdaniem muzealników i regionalistów rzeczy bezcenne.
- Większość dotyczy Drezdenka, ale wśród znalezisk są także dokumenty dotyczące całego regionu, w tym także Gorzowa – mówi Ewa Kułakowska.
Dyrekcja muzeum już zapowiada, że wiosną zaprosi na specjalną wystawę prezentującą skarb wyjęty z tubusa. – No i mam nadzieję, że przyjadą do nas także regionaliści z Gorzowa, bo już mam zapytania o to, co mamy – mówi dyrektor Kułakowska.
Sami regionaliści potwierdzają, że skarb ma ogromne znaczenie dla utwierdzenia wiedzy o wielkiej melioracji i poszczególnych jej etapów ze szczególnym uwzględnieniem właśnie tych terenów.
Franzi Balthasari Schönberg von Brenkenhoff
Urodził się 15 czerwca 1723 r. w Reidenburgu koło Halle. Był najstarszym synem Juliusa, rotmistrza w służbie austriackiej, poległego w 1738 r. w walce z Turkami i Christine Sabine von Barsewisch, zmarłej w młodym wieku. Na wojnie zginęli również dwaj bracia Brenckenhoffa. Jako młody chłopiec pozostał bez rodziny i środków do życia. Wstąpił zatem jako paź na służbę księcia Leopolda von Anhalt-Dessau, twórcy musztry zwanej pruskim drylem. Zdobył uznanie i zaufanie księcia, który powierzył mu prowadzenie prac związanych z osuszaniem i rekultywacją mokradeł nad Łabą. Tajniki prac melioracyjnych, przeprowadzanie pomiarów i niwelację terenów poznał współpracując z pruskim inżynierem i budowniczym Materne. Poznał również zagadnienia związane z hodowlą koni, co w 1745 r. spowodowało mianowanie go Wielkim Koniuszym Księstwa Anhalt-Dessau. Wkrótce zajął się też uprawą rolniczych terenów księstwa oraz otrzymał nominację na dyrektora Kamery Ekonomicznej. Dzięki powiększeniu areału upraw i uzyskaniu większych plonów sytuacja finansowa księstwa się ustabilizowała. Z nagromadzonych zapasów zaopatrzono armię Fryderyka II walczącą w wojnie siedmioletniej. Zapewne z tego względu król pruski zaproponował Brenckenhoffowi przejście do służby państwowej Prus.
W czerwcu 1762 r. otrzymał stanowisko tajnego radcy finansowego i członka dyrektorium. Faktycznie sprawował on funkcję prezydenta regencji na obszarze Pomorza i Nowej Marchii. W trakcie swej działalności zajmował się głównie odbudową spustoszonych wojną miast, a także osuszaniem łąk nad Notecią i możliwością wykorzystania ich do upraw rolniczych. Jego siedzibą było wówczas właśnie Drezdenko.
Brenkenhoff był budowniczym Kanału Bydgoskiego, którego budowa trwała zaledwie 18 miesięcy i została zakończona we wrześniu 1774 r. Zbiegło się to z końcem kariery zawodowej Brenckenhoffa. Jeszcze w lipcu 1774 r. doznał on poważnego krwotoku, który nadwerężył stan jego zdrowia. W tej sytuacji Fryderyk II przekazał jego obowiązki nadprezydentowi Prowincji Prusy Zachodnie, Johannowi von Domhardtowi. Ostateczne zwolnienie Brenckenhoffa z administracji Obwodu Nadnoteckiego nastąpiło w 1775 r. Wraz z jego odejściem pojawiły się zarzuty zbyt rozrzutnego gospodarowania pieniędzmi m.in. nadmiernych kosztów budowy kanału. Wiadomo jednak, iż z prywatnych pieniędzy zmuszony był pokrywać wydatki z tytułu wynagrodzenia robotników. Nie przeszkadzało to jednak w zgłaszaniu pod jego adresem rozmaitych roszczeń pieniężnych, co doprowadziło do utraty przez niego części osobistego majątku. Dodatkowym ciosem był list króla z marca 1780 r., zarzucający mu niezgodność rachunków i zamiar przeprowadzenia rewizji finansowej. Wkrótce po tej wiadomości zmarł na astmę, 21 maja 1780 r. swoim majątku w Gardzku (niem. Hohenkarzig).
Renata Ochwat
Wykaz skarbów znalezionych w metalowym tubusie w Drezdenku
Numizmaty
Dwa pudełka apteczne z monetami w jednym 11 a w drugim 15 monet
Gazety
Mapy i plany
Broszury, publikacje i druki
Dokumenty rękopiśmienne
Zdjęcia dzięki uprzejmości Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej w Drezdenku i jego dyrektor Ewy Kułakowskiej
W Gorzowie rusza akcja „Kierunek na ratunek”, której celem jest przeciwdziałanie brakowi ratowników wodnych.