Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Prawosławni i grekokatolicy zasiądą do wigilii

2018-01-05, Prosto z miasta

Zamiast opłatka prosfora, na stole kutia i pierogi z grzybami – tak będzie wyglądać wigilia, do której w sobotę 6 stycznia zasiądą prawosławni i grekokatolicy.

medium_news_header_20578.jpg

W Gorzowie i okolicach mieszka sporo wyznawców obrządku wschodniego.

- Nasze święta niewiele się różnią od tych obchodzonych przez katolików – mówi Ewa Majewska, która w katolickie święto Trzech Króli zasiądzie z rodziną do Wigilii. Wierni obrządku wschodniego celebrują bowiem święta zgodnie z kalendarzem juliańskim, który w stosunku do gregoriańskiego jest „opóźniony” o 13 dni.

Od prosfory się zaczyna

Podobnie jak katolicy, prawosławni i grekokatolicy poprzedzają święta wielkim postem, tzw. Filipowym. Trwa on 40 dni. Kończy się on wigilią. Święta trwają trzy dni, nie licząc wieczoru wigilijnego, aby w ten sposób podkreślić udział Trójcy Świętej w dziele zbawienia. Wieczerza wigilijna - jedyny posiłek w ciągu dnia poprzedzającego święta Bożego Narodzenia - rozpoczyna się od modlitwy. Wierni dzielą się prosforą, czyli wypiekanym przaśnym chlebem - odpowiednikiem opłatka w Kościele katolickim. Prosfora (z greckiego: ofiara) to chleb używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii.

Tradycyjnie na stole powinno być 12 potraw, pośród których są te właściwe dla Wschodu – kutia – pszenica z miodem, makiem i bakaliami oraz dla tradycji łemkowskiej – kysełycia, czyli biały barszcz z grzybami. Zupa grzybowa, barszczyk czerwony (niekiedy z fasolą) pojawiają się na wszystkich świątecznych stołach, ale w towarzystwie grochówki, fasolówki czy białego kwaśnego barszczu chyba tylko u niektórych rodzin ukraińskich. Bywa też kasza gryczana, gołąbki z kaszą gryczaną i maczka – gęsty sos z rozgotowanych grzybów usmażonych z cebulką, podprawiony odrobiną mąki. W maczkę macza się knysz – pieczone ciasto drożdżowe z nadzieniem z cebulki w formie dużego pieroga, bułeczek lub zwykłego przekładańca. Knysz jada się też bez maczki, za to pocierając go czosnkiem. Maczka z kolei bywa też słodka – z rozgotowanych, przecieranych suszonych śliwek, z dodatkiem rodzynek, migdałów, cynamonu, wtedy jest dodatkiem do łamańców. Wschodnią potrawą są też śliżyki – małe kosteczki pieczone z drożdżowego ciasta, mieszane z makiem przygotowanym tak jak do kutii. Bywają też unowocześnione odmiany kutii – zamiast pszenicy używany jest ryż.

Czas na święta

Pierwszego dnia świąt obchodzi się narodzenie Jezusa w Betlejem, a w cerkwiach odprawiana jest liturgia św. Bazylego Wielkiego. Drugiego czci się Najświętszą Marię Pannę, która narodzinami Dzieciątka połączyła ze sobą Niebo i Ziemię. Trzeciego dnia wspomina się pierwszego męczennika, świętego Stefana, który oddał życie za Chrystusa narodzonego w Betlejem i zmartwychwstałego. Drugiego i trzeciego dnia świąt w cerkwiach odprawia się liturgię św. Jana Złotoustego.

W cerkwi nie ma żłóbka. Wierni adorują ikonę Bożego Narodzenia, w której opowiedziana jest cała historia święta. Ikona wystawiana jest zawsze na środek świątyni. W świąteczny czas wierni prawosławni pozdrawiają się słowami: „Christos rożdajetsia – sławitie jeho” (Chrystus się rodzi - wychwalajcie Go).

Wieczorem w cerkwi odbywają się nabożeństwa Wielkiej Wieczerni, po których wyruszają kolędnicy. Zamiast szopki niosą ogromną, ręcznie zrobioną gwiazdę, nieodłączny i jedyny atrybut prawosławnych kolędników. Po nocnych nabożeństwach wierni spotykają się w rodzinnym gronie.

Na wsiach, pierwszego dnia świąt gospodarze dają zwierzętom wodę święconą do picia i siano z wigilijnego stołu do jedzenia po to, by w domu nie zabrakło zdrowia i pomyślności. Trochę święconej wody w tej samej intencji wlewa się do studni.

Cerkiew i kaplica

W Gorzowie wierni prawosławni spotykają się w cerkwi przy ul. Kostrzyńskiej. Natomiast grekokatolicy w kaplicy na cmentarzu świętokrzyskim przy ul. Warszawskiej. Zgodnie z prawem – na czas świąt wierni obrządków wschodnich mają zagwarantowane wolne dni.

Często jednak zdarza się, że w Gorzowie i okolicach do świąt zasiada się dwa razy – raz w obrządku katolickim, drugi raz w obrządku wschodnim. Tak właśnie jest w rodzinach, gdzie część osób jest wyznania katolickiego, a druga część to prawosławni albo grekokatolicy.

Roch

Korzystałam między innymi z http://kosciol.wiara.pl/doc/490023.Jak-Grekokatolicy-obchodza-Boze-Narodzenie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x