2018-08-23, Prosto z miasta
Jeszcze tylko trzeba poukładać ostatnie rzeczy, jeszcze tylko przetrzeć szybę i już można otwierać drzwi dla klientów.
Po 71 latach w starej siedzibie najstarsza gorzowska księgarnia przeniosła się do nowego miejsca.
- Jakoś mi bardzo żal. Przyzwyczaiłam się, że jak tędy przechodzę, to ten święty na mnie patrzy – mówi Elżbieta Jabłońska, młodsza od księgarni o dwie dekady. Podobnych głosów jest więcej, ale są też i takie, że bardzo dobrze się stało, bo na Stary Rynek, a dokładniej do katedralnej proboszczówki, gdzie od kilku dni na parterze mieści się św. Antoni, łatwiej dotrzeć.
O przenosinach księgarni w nowe miejsce mówiło się już od jakiegoś czasu. Przenosiny miały się odbyć w ubiegłym roku, kiedy św. Antoni obchodził 70. rocznicę działalności. Ostatecznie jednak do przeprowadzki doszło w tym roku. Księgarnia mieści się na parterze budynku należącego do parafii katedralnej przy ul. Obotryckiej. Po kompleksowym remoncie to bardzo nowoczesne, dobrze oświetlone i przestronne wnętrze, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie – oczywiście, szukający tam przedmiotów kultu, lektury religijnej czy rzeczy w jakiś sposób wiążących się z religią właśnie.
Na zewnątrz wisi szyld z logo księgarni oraz jest napis informujący, iż właśnie tu mieści się księgarnia św. Antoniego oraz hurtownia. Placówka na standard diecezjalnej.
Księgarnia św. Antoniego należy do najstarszych w mieście. Pod starym adresem czyli na rogu Łokietka i Dąbrowskiego działała przez 70 lat. Dokładnie 14 lutego 1947 roku Sąd Okręgowy wpisał ją do Rejestru Handlowego. Tego samego dnia taki wpis uzyskała Apteka nad Wartą przy Wale Okrężnym 7. Po aptece śladu nie ma, a księgarnia właśnie zmieniła adres.
Od samego początku była to księgarnia katolicka związana z diecezją. I tak jest do tej pory. Obecnie jest jednym z sześciu sklepów z dewocjonaliami objętych wspólną nazwą Diecezjalna Księgarnia Świętego Antoniego. Poza Gorzowem takie sklepy są jeszcze w Zielonej Górze, Głogowie, Wschowie, Międzyrzeczu i Świebodzinie. Ale rzeczywiście pierwszą, od której wypączkowały następne, była gorzowska.
Pierwszą, legendarną kierowniczką tej księgarni była Helena Kuźmicka, repatriantka z Grodna, właścicielka pierwszej po II wojnie światowej księgarni i biblioteki. Prowadziła ją w kamienicy przy Wełnianym Rynku. Ale po dwóch latach musiała zamknąć własną firmę i wówczas na 20 lat została szefową św. Antoniego. Swoje pionierskie lata opisała w opowiadaniu „Wiosna na rumowisku”.
roch
Za nami jedenasta edycja bardzo popularnej w Gorzowie akcji ekologicznej ,,Wymień Odpady na Kulturalne Wypady’’.