Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2025

O figurce, która rozpala miłośników sztuki grzebania w ziemi

2022-02-19, Prosto z miasta

Bożek jest niewielki, ma dziurki w uszach oraz maskę na twarzy a w dłoniach trzyma miskę na deszcz.

medium_news_header_32850.jpg
Fot. Renata Ochwat

Znalazł go pastor Felix Hobus, archeolog-amator. Do dziś ta niewielka figurka rozpala miłośników sztuki grzebania w ziemi.

Kiedy pastor Felix Hobus, zwany Schliemannem z Deszczna wychodził na spacer 23 września 1901 roku, wcale się nie spodziewał, że znajdzie mała figurynkę, dzięki której trafi do podręczników dla archeologów. Choć miejsce nie jest do końca oznaczone, to można przypuszczać, że było to gdzieś koło Krupczyna lub Ciecierzyc.

Tak sobie tam w ziemi siedział

Tak o znalezisku pisał sam Hobus: Figurka stała w piaszczystej ziemi, na głębokości około 75 cni, odchylona nieco do tyłu, z twarzą zwróconą na zachód. Twardy, żółty piasek, którym była całkowicie wypełniona, zapobiegł rozbiciu tej figurki, pustej w środku i przypominającej kształtem bu telkę. Z wszystkich stron otaczało ją kilka małych garnków. W pobliżu stała czarna urna wypełniona spalonymi kośćmi oraz liczne wazy, ustawione w półokrąg otwarty na południe, które według Vossa należały do typu górzyckieg.

Tak też przedstawiał swoje znalezisko 15 lutego 1902 roku na posiedzeniu Berlińskiego Towarzystwa Arntropologicznego. Dokładnie 120 lat temu świat usłyszał o figurce, którą zaczęto przyrównywać do innych wybitnych śladów kultury materialnej, jak choćby do Wenus z Willendorfu. Znalezisko rozpaliło naukowców, bo takie artefakty zdarzają się rzadko. Za to znalezisko zyskał przydomek Schliemanna znad Warty, czyli porównanyu został do odkrywcy Troi.

Pastor Hobus długo trzymał figurkę w swoim domu. Chętnie o niej opowiadał, dbał o nią bardzo. Ostatecznie jednak zabytek podarował Królewskiemu Muzeum Etnologicznemu w Berlinie. Został on umieszczony na parterze muzeum w sali nr 1, zawierającej znaleziska z Brandenburgii, razem z innymi eksponatami pochodzącymi z cmentarzyska w Deszcznie. W adze muzeum sporządziły równocześnie formę odlewniczą i wykonały kilka kopii figurki. Jedną z nich Hobus przekazał gorzowskiemu muzeum regionalnemu, drugą umieścił w swoich zbiorach

Pastor przede wszystkim

Felix Gottfrid Ferdinand Hobus urodził się 26.01.1866 roku w Sławnie (Schlawe) na Pomorzu Zachodnim. Gimnazjum ukończył w Szczecinku, studia odbył w Greifswaldzie i Berlinie. Napisał pracę o Danielu Friedrichu Schleiermacherze. W czasie studiów poznawał tajniki muzyki i antropologii. Święcenia kapłańskie przyjął 1.05.1898 roku w berlińskiej katedrze. Pełnił obowiązki duszpasterskie.

Do Deszczna przybył w marcu 1901 roku. Objął funkcję pastora pomocniczego, który miał pomóc piastującemu tam jeszcze urząd, ale bardzo choremu pastorowi Gensichenowi. Posługiwał i mieszkał w Deszcznie aż do swojej śmierci w 1941 roku. Pochowany został przy kościele w Deszcznie, ale nie bardzo wiadomo, w którym miejscu. Fani Hobuska żartują nawet, że aby wejść do kościoła, trzeba podeptać po grobie słynnego archeologa-amatora.

Archeolog z zamiłowania

Można jedynie przypuszczać, że pasją archeologiczną zaraził się w swoich berlińskich latach, kiedy to chadzał na wykład poświęcone właśnie wyzwalającej się na odrębną naukę archeologii. Dość zaznaczyć, że jak już trafił do Deszczna, to z równą pasją posługiwał jako pastor właśnie, jak i szukał zabytków. A te chyba same pchały mu się w ręce.

Na jego imponującej liście odkryć są bowiem:

- cztery niewielkie naczynia gliniane oraz wykonana z brązu płaska siekierka - znaleziona koło Borka, wczesna epoka brązu;

- mała gliniana waza (z I epoki brązu), w której były dwa masywne pierścienie brązowe i bransoleta spiralna;

- cztery krzemienne groty oszczepów, krzemienny nóż - znaleziony w Brzozowcu;

- liczne ułamki ceramiki oraz gliniany garnek z przykrywka, z którego wydobyto 6 złotych pierścionków spiralnych i złotą bransoletę (IV okres epoki brązu) z Koszęcina;

- brązowa szpila o długości 22,6 cm - znaleziona w 1911 w Ulimiu;

- skarb znaleziony w 1911 w Ulimiu. Składał się z 13 przedmiotów: 5 naszyjników, 4 masywnych obręczy, 2 toporków tulejkowych, szpilki oraz noża z uchwytem (V okres epoki brązu) i wiele innych cennych zdobyczy.

Poza kolekcją archeologiczną pastor Hobus zgromadził również pokaźny zbiór sztuki sakralnej.

Był członkiem Berlińskiego Towarzystwa Antropologicznego, Etnologicznego i Prehistorycznego. Skarby swoje przekazywał do Muzeum Archeologicznego w Berlinie. Bogato obdarowane zostało również muzeum regionalne w Gorzowie.

Po śmierci Hobusa cała jego kolekcja przewieziona została do Berlina, gdzie w 1945 roku uległa rozproszeniu. Szczęśliwie zachowała się forma odlewnicza "bożka z Deszczna", dzięki czemu sporządzono szereg kopii.

W kwietniu 1991 roku dzięki staraniom ówczesnego muzeum Zdzisława Linkowskiego, replikę słynnej figurki zyskało także gorzowskie muzeum.

Trochę ich powstało

Muzeum Lubuskie na chwilkę wróciło do Bożka z Deszczna. Wzorowane na nim figurki autorstwa witnickiej artystki, nieżyjącej już Lucyny Królickiej wręczono bowiem ludziom, którzy znaleźli jakieś skarby archeologiczne i przekazali je państwu. Obecnie jednak znów o tej figurce jest cicho.

Renata Ochwat

Korzystałam z artykułu Zbigniewa Milera „Pastor Felix Hobus (1866-1941) — „Schliemann doliny Warty” pomieszczonego w Nadwarciańskim Roczniku Historyczno-Archiwalnym nr 6/2, Gorzów 1999, ss. 77-89.

Fot. Muzeum Lubuskie

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x