2022-11-14, Prosto z miasta
Nikt nie przypuszczał, nawet archeolodzy, że pod remontowaną Przemysłówką trafią na skarb. Odsłoniła się średniowieczna studnia.
Jakież było zaskoczenie archeologów, kiedy 8 listopada odkryli pod byłym bankowym sejfem …. XV-wieczną studnię. I to dobrze zachowaną. – Znaczy, że jak budowano Przemysłówkę w latach 60. XX wieku, nie dołożono starań w badaniu gruntu – mówią.
Ktoś ją zasypał w nowych czasach
Odnaleziona właśnie kamienna studnia mieści się w obrębie najstarszego miasta – Landisberch Nova/Landsberg/Gorzów założonego 2 lipca 1257 roku przez Alberta de Luge na polecenie margrabiego Jana z dynastii askańskiej. Najstarsze miasto opasywały mury miejskie, których przebieg do dziś dość łatwo wyznaczyć. W chwili, kiedy miasto powstawało, rozpoczęto budowę katedry – potężnego jak na tamte czasy kościoła ceglanego w typie północnoniemieckim. W tym samym czasie powstał także organizm miejski – budynki mieszkalne, warsztaty rzemieślnicze, cała substancja miejska. I choć powszechnym w średniowieczu zwyczajem było czerpanie wody z rzek – w przypadku Landsbergu/Gorzowa Warta i Kłodawka, to jednak w samych miastach powstawały studnie. Czy w tym przypadku można mówić o studni, z której czerpano wodę pitną? Na to pytanie musi odpowiedzieć archeolog po przebadaniu znaleziska.
Wiadomo już na pewno, że została zasypana dość późno, w nowych czasach. Pytanie pojawia się też i o to, jak to się stało, że nie odnaleziono jej podczas budowy Przemysłówki.
Nie pierwsza ona była
Warto przypomnieć, że na podobne znaleziska, czyli studnie archeolodzy natknęli się także w 2019 roku, podczas prac przy remontowanej ul. Chrobrego. W rejonie głównego skrzyżowania pod katedrą, na wysokości przystanku Arsenał w maju odkryto starą kamienną studnię. Duży otwór sięga pięciu metrów w głąb. Jest ocembrowany luźno ułożonymi głazami. Na studnię natknięto się już kiedyś podczas budowy kanalizacji, bo przechodzi przez nią rura i są podmurowania z cegieł. Wówczas archeolodzy nie byli pewni, czy służyła ona do czerpania wody, czy też może do jej odprowadzania, bo luźna konstrukcja na to wskazywała.
Jeszcze wcześniej, bo w 2009 roku, podczas budowy trasy S3 w Karninie archeolodzy znaleźli także dwie studnie, i też w bardzo dobrym stanie. Starsza studnia ma około 2,5 tys. lat i jest dziełem ludzi kultury łużyckiej. Młodsza studnia pochodzi z okresu wpływów rzymskich. Wstępnie archeolodzy datują ją na początek naszej ery.
Starszy obiekt to tak zwana studnia zrębowa. Młodszy to wydrążony pień. Obok niego archeolodzy odkryli coś w rodzaju beczki, co mogło służyć za odstojnik na wodę, oraz ślady koryta pozwalającego wlewać do niego wodę ze studni. Na stanowisku znaleziono też rzymską monetę z trzeciego wieku n.e.
Pozostanie w dokumentacji
Z zabytkami tego typu jest zawsze problem, bo pozostają w ziemi. Dla nauki oraz ciekawskich pozostaje tylko i aż dokładne oznaczenia miejsc, gdzie one się znajdują i jak najbogatsza dokumentacja. Tak jest w przypadku wszystkich wielkich znalezisk archeologicznych, jakie się pokazały podczas remontu ulic Sikorskiego i Chrobrego. Są to pozostałości po bramach miejskich – Santockiej i Młyńskiej oraz innego rodzaju zabytki.
roch
W sobotę, 26 kwietnia na terenie Gorzowskiego Rynku Hurtowego przy ul. Targowej czeka nas kolejna edycja znanej już wszystkim akcji ,,Wymień Odpady na Kulturalne Wypady’’.