Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Alany, Damiana, Liwii , 14 października 2024

Wielkopolski już na wieki?

2024-09-06, Prosto z miasta

Ankiety i formularze dały odpowiedź ,,Nie” dla idei powrotu do nazwy Gorzów.

medium_news_header_41307.jpg
Fot. Maja Szanter

Oprócz nich były jednak też spotkania konsultacyjne i tu głosy gorzowian były odmienne. Co zrobi prezydent? Na razie stanowisko ogłosił komitet do spraw zmiany nazwy.  

Temat zmiany nazwy miasta, a właściwie powrotu do jego pierwotnej polskiej nazwy, wrócił jesienią ubiegłego roku. Wcześniej był już omawiany, jeszcze za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka.

W roku 2023 debatę wznowił społeczny komitet do spraw zmiany nazwy Gorzowa Wielkopolskiego, który zgłosił inicjatywę konsultacyjną do prezydenta Jacka Wójcickiego. Po perturbacjach związanych z terminami, ostatecznie szef miasta uruchomił w roku 2024 procedurę konsultacji społecznych. Komitet natomiast rozpoczął kampanię informacyjną, by rozwiewać wszelkie wątpliwości mieszkańców. Były spotkania, podczas których omawiano zagadnienie od strony historycznej, geograficznej, finansowej czy językoznawczej.

W ramach dwumiesięcznych konsultacji społecznych Urząd Miasta uruchomił stosowny formularz i ankietę. Wynik obu tych form był dla pozbycia się członu Wielkopolski niekorzystny, natomiast – jak powiedział wiceprezydent Jacek Szymankiewicz na antenie Radia Gorzów 28 sierpnia 2024: ,,Oprócz tego była ważna, bardzo ważna trzecia forma konsultacji – to były spotkania konsultacyjne i to tak naprawdę jest mięso konsultacji, czyli wymiana opinii, dyskusja, na bieżąco odpowiadanie na pytania. Tak że nie skupiłabym się wyłącznie na ankiecie."

Co zatem dalej? Jak poinformował w Radiu Gorzów J. Szymankiewicz, raport z konsultacji ma pomóc Radzie Miasta w podjęciu decyzji. Jeżeli opinia pokonsultacyjna będzie pozytywna dla zmiany, Rada może taką uchwałę podjąć, kierując za pośrednictwem wojewody wniosek do ministra spraw wewnętrznych i adminisracji o zmianę nazwy. Ten, po uzyskaniu opinii komisji do spraw nazewnictwa, może podjąć decyzję o zmianie nazwy miasta.

Radni jednak mogą też takiej uchwały nie podjąć i wówczas nic więcej w sprawie usunięcia z nazwy Gorzowa dookreślającego go członu Wielkopolski się nie wydarzy. W takim przypadku temat zostanie zawieszony. Na rok, kilka lat, kilkanaście czy na zawsze? Tego nie wie w Gorzowie nikt.

Nie wiadomo jeszcze, co zrobi gorzowska Rada Miasta. Natomiast swoje stanowisko ogłosił właśnie społeczny komitet, w składzie którego znalazło się ponad 60 osób ze środowisk naukowych, gospodarczych, kulturalnych czy dziennikarskich Gorzowa.

Poniżej zamieszczamy treść oświadczenia:

Oświadczenie Komitetu Obywatelskiego po zakończeniu konsultacji w sprawie skrócenia nazwy miasta.

Jesienią 2023 roku powołaliśmy Komitet Obywatelski, który wystąpił o przeprowadzenie procedury niezbędnej do korekty nazwy naszego miasta. Jest bowiem tak, że dopiero w połowie lat 90. XX w. pojawiła się poważna refleksja nad zasadnością nazwy naszego miasta, które nie jest położone w Wielkopolsce. Działając w dobrej wierze i dla dobra naszego miasta, staraliśmy się przekonać jak największą liczbę jego mieszkańców, do naszego (nienowego przecież) pomysłu przywrócenia miastu historycznej polskiej nazwy Gorzów.

Spotkaliśmy się z wieloma środowiskami działającymi w mieście. Niezwykle pozytywny oddźwięk nasza argumentacja wywołała wśród najmłodszego pokolenia gorzowian. Poparło naszą inicjatywę wiele osób, znanych w mieście ze swoich pozytywnych dokonań. Wsparła nas zdecydowana większość gorzowskich mediów, w tym wszystkie największe i najważniejsze. W trakcie naszych działań znaleźliśmy wielu sojuszników.

Im wszystkim pragniemy wyrazić podziękowanie za zrozumienie i udzielone wsparcie.

Niestety, wyniki przeprowadzonych konsultacji, nie są satysfakcjonujące. Stało się tak za sprawą wielu osób, aktywnych zwłaszcza w mediach społecznościowych. Z nieznanych nam powodów obrali oni sobie za cel zwalczanie naszej idei. Wielu z nich posądzało nas o brak patriotyzmu poprzez rzekome odcinanie Gorzowa od Polski! W ślad za tym szło wiele inwektyw pod naszym adresem wypowiadanych i pisanych z różnych stron: „pseudogorzowianie”, „opcja niemiecka” i in. Z przykrością odbieraliśmy takie wypowiedzi płynące z ust niektórych gorzowskich polityków, od których mieliśmy prawo oczekiwać więcej niż tylko obraźliwych sformułowań. Niektórzy nasi adwersarze nakazywali nam wyprowadzenie się z Gorzowa, jeszcze inni bez końca demonizowali problem kosztów. Niektórzy uważali, że podjęty przez nas temat utrudnia zajmowanie się innymi, ważniejszymi problemami Gorzowa. Część naszych oponentów bez żadnych zahamowań oskarżała nas o działanie z niskich pobudek i zarzucała nam pogardę wobec inaczej myślących.

Jest oczywiste, że żadne z tych zarzutów nie miały nic wspólnego z prawdą.

Tak oto, także i w naszym Gorzowie doświadczyliśmy jak w czasach postprawdy twarde fakty, które prezentowaliśmy, zwalczano za pomocą stereotypów, sentymentów i emocjonalnych fobii. Przecież, mimo że większość zagłosowała za pozostawieniem dotychczasowej nazwy, nie zmienił się ten najważniejszy fakt, że Gorzów nie leży w Wielkopolsce. Przegraliśmy my, ale nie to jest najważniejsze – przegrało nasze miasto, a zatem i nasi adwersarze. Dzisiaj, Gorzów, nasze ukochane miasto zamiast szukać otwarcia na nowe wyzwania, tkwi nadal w sentymentalnym prowincjonalizmie. Oby w przyszłości zapłatą za to nie stała się utrata lubuskiej stołeczności.

Patrząc na przebieg głosowania, a także jego rezultaty, niepokoić musi niska frekwencja. W sprawie dość prostej wypowiedziało się zaledwie ok. 7 tysięcy mieszkańców. To martwi i jest to zły prognostyk jeśli idzie o przyszłość miasta.

Wszystkim tym, którzy w trakcie dyskusji mówili, że są w mieście ważniejsze problemy od tego, który my zgłosiliśmy, a zaproponowany przez nas temat nazywali „zastępczym” mówimy: oto nadszedł Wasz czas. Teraz już nic nie będzie Wam zakłócać podejmowania i realizacji, wg Was ważniejszych spraw dla miasta, podejmujcie je czym prędzej!

Nie mamy wątpliwości, że temat korekty nazwy miasta powróci, że prędzej czy później władze miasta jednak dokonają skrócenia jego nazwy, która w obecnym brzmieniu wprowadza w błąd i nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia.

My, członkowie Komitetu Obywatelskiego, ze swej strony deklarujemy nie mniejsze niż dotychczas zaangażowanie i wytężoną pracę na rzecz naszego dobra wspólnego, na rzecz Gorzowa!

GORZÓW, 5 września 2024 roku.

Jerzy Korolewicz

dr hab. Dariusz A. Rymar

Henryk Maciej Woźniak

Tekst i fot. Maja Szanter

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x