Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Myślistwo to nie tylko polowanie

2014-05-09, Prosto z miasta

- Myślistwo to nie tylko odstrzał zwierząt. To również dbałość o gospodarkę łowiecką, w tym także poprawa bytowania zwierząt czy ich dokarmianie – tłumaczy Władysław Sobków, prezes Koła Łowieckiego ,,Knieja-Lubociesz’’, które w tym roku obchodzi 50-lecie istnienia.

Obecny zarząd Koła. W środku prezes Władysław Sobków
Obecny zarząd Koła. W środku prezes Władysław Sobków FOT. SZYMON GORSKI

 

- W pierwszej kolejności pielęgnujemy tradycje leśników, którzy przed półwieczem założyli organizację. Najważniejszymi wartościami, jakimi do dzisiaj cechuje naszą działalność jest zwartość, jedność i koleżeńskość – dodaje prezes.

Koło Łowieckie ,,Knieja-Lubociesz’’ powstało 7 lutego 1964 roku z inicjatywy 19 członków-założycieli, z których część przeniosła się z działającego już od 1952 roku koła ,,Leśnik’’. Decyzja ta była spowodowana zmianami granic ówczesnych obwodów łowieckiego.  Myśliwi z ,,Leśnika’’ otrzymali teren znajdujący się w granicach Nadleśnictwa Kłodawa, a że niektórzy członkowie chcieli pozostali w Nadleśnictwie Lipy wyrazili oni chęć powołania nowej jednostki i taką zgodę otrzymali. Na siedzibę Koła wybrano niewielką miejscowość Lubociesz w gminie Kłodawa i był to przemyślany wybór, gdyż osada leży w sercu Puszczy Gorzowskiej pośród licznych jezior i rozległych lasów. Wśród założycieli był Jerzy Wroński, który jako jedyny dotrwał do jubileuszu półwiecza i nadal jest członkiem Koła o najdłuższym stażu, gdyż swoją przygodę jako myśliwy rozpoczął w 1957 roku. I nie kryje, że te 50 lat minęło bardzo szybko, jak jeden dzień...

Warto oczywiście przypomnieć wszystkie nazwiska założycieli, które znalazły się również na obelisku przygotowanym z okazji 50-lecia. Pierwszym prezesem został Andrzej Aleksander, funkcję skarbnika powierzono Leonowi Szymkowiakowi, sekretarzem został Henryk Zakrzewski, a łowczym wspomniany Jerzy Wroński. Członkami natomiast zostali: Witold Bławat, Franciszek Dubkowski, Wiktor Domal, Józef Gasiński, Stanisław Gorski, Jan Karpik, Edward Kozłowski, Mieczysław Łygo, Piotr Paszkowski, Jerzy Przybysz, Bogusław Rutkowski, Stanisław Szmit, Szczepan Szymkowiak, Henryk Weinert i Bazyli Szołmicki.

- Z wiadomych powodów nie wszyscy doczekali dzisiejszego jubileuszu, ale myślistwo to taki rodzinny sport – kontynuuje prezes Sobków. – W tej chwili jest siedmiu synów założycieli Koła, czterech wnuków i jedna wnuczka. Łowiectwo w całej Europie, ale w Polsce szczególnie, ma duże tradycje i tworzy pewien dorobek kulturowy. Mamy wielowiekowe polowania ,,hubertowskie’’, których początek datuje się na połowę XV wieku. Do dzisiaj odbywają się one z zachowaniem historycznych wzorców i ceremoniałów. Mamy polowania wigilijne i wiele innych – opowiada.

W tej chwili myśliwi z Koła gospodarują na dwóch obwodach łowieckich. Pierwszy w okolicach Rybakowa, Łośna i Lip ma powierzchnię ponad 4.200 hektarów i jest obszarem o wyjątkowo dużej lesistości. Jego podstawę stanowią bory i lasy mieszane. Drugi obwód o nieco większej powierzchni leży w gminie Bogdaniec.

- Ten teren ma odmienny charakter oraz inne ukształtowanie terenu – opowiada jeden z członków Szymon Gorski. – Ciągnie się wzdłuż Warty, obejmuje wzgórza moreny czołowej oraz wysoczyznę gorzowską w okolicach wsi Racław i Stanowice. Oba nasze obwody są ostoją zwierzyny, zarówno grubej jak i drobnej. Występują tu jelenie, dziki, sarny, lisy, jenoty, piżmaki, norki amerykańskie, a ostatnio pojawiły się nawet daniele. Wśród ptactwa łownego są kaczki, bażanty oraz słonki – wymienia.

Nasi rozmówcy stanowczo nie godzą się ze twierdzeniami, że polowanie to nic innego jak tylko zabijanie zwierząt. Prezes Sobków zauważa, że każdy myśliwy przestrzegający przyjętych zasad, żeby pozyskać zwierzynę musi średnio wyjechać dziesięć razy do łowiska. Owszem, zwierzynę widzi się częściej, ale nie zawsze można ją odstrzelić. W tym zakresie są liczne ograniczenia, opisane w prawie łowieckim, a także w zbiorze zasad etyki tradycji i zwyczajów łowieckich. I myśliwi muszą ich przestrzegać, jeśli nie chcą być wydaleni z tego grona. Ponadto celem polowania nie jest tylko wejście w posiadanie zwierzyny. Polowanie ma także na celu sterowanie populacją zwierząt, dlatego ilość odstrzeliwanej zwierzyny musi być dostosowana do planów Polskiego Związku Łowieckiego.

- Każde Koło występuje do swojego macierzystego nadleśnictwa oraz zarządu okręgowego PZŁ z propozycją, żeby w danym okresie odstrzelić tyle a tyle zwierząt, wymieniając konkretnie ilości i gatunki – tłumaczy Władysław Sobków. – Dopiero po otrzymaniu zgody możemy organizować polowania i potem każdą pozyskaną sztukę musimy nie tylko wypatroszyć, oddać do skupu, ale oczywiście zgłosić. Przeciwnicy polowań nie do końca rozumieją ideę myślistwa. Przecież, gdyby nie było odstrzału zwierzyny mielibyśmy liczne problemy. A rolnictwo bardzo szybko by upadło. Niedawno mieliśmy zdarzenie, że jeden dzik zniszczył hektar uprawy jęczmienia. Dlatego tak ważne jest prowadzenie przez myśliwych odpowiedniej gospodarki łowieckiej – zaznacza.

Najlepszym dowodem na rozwiniętą gospodarkę łowiecką w opisywanym przez nas Kole są konkretne dane finansowe. Koło rocznie przeznacza na zadania tego obszaru ponad 60 tysięcy złotych, do tego każdy ze członków musi społecznie przepracować przynajmniej 40 godzin. Celem tych działań jest likwidacja szkód łowieckich, dokarmianie zwierząt, regulacja ich stanu poprzez odpowiednią selekcję czy utrzymywanie wrzosowisk podczas śnieżnych zim. Wiosną myśliwi instalują pastuchy celem ochrony pól uprawnych. Walczą również z kłusownictwem.

W 2010 roku ,,Knieja-Lubociesz’’ przeżyło jedno z najpiękniejszych wydarzeń swojej historii. 21 maja, staraniem starosty gorzowskiego Józefa Kruczkowskiego i finansowej pomocy blisko 50 sponsorów, Koło otrzymało sztandar, jako symbol idei i najlepszych tradycji łowieckich. Nieco wcześniej, bo w 2008 roku członkowie wybudowali stanicę myśliwską oraz miejsce uroczystych pokotów w Puszczy Gorzowskiej, a także posadzili lipę z okazji dwusetnej rocznicy urodzin Fryderyka Chopina.

- Dlaczego doceniliśmy naszego genialnego muzyka? Niewielu zapewne wie, ale w młodości Chopin bardzo lubił polować – przypomina prezes. – Co do samej stanicy to od wielu lat doskwierał nam brak miejsca na takie myśliwskie spotkania. Teraz raz do roku, zawsze we wrześniu spotykamy się rodzinami na uroczystości. Wszyscy jesteśmy ubrani na galowo, zapraszamy zespoły muzyczne i biesiadując przy stołach słuchamy muzyki. Jest to wspaniały czas na integrację członków, a muszę tu powiedzieć, że przekrój społeczny jest wyjątkowy. W naszych szeregach są lekarze, prawnicy, pracownicy administracji leśnej, ale są też elektrycy, a nawet jest kolega zajmujący się kopaniem studni. I u nas wszyscy są równi. To już nie te czasy, kiedy polować mogli tylko właściciele ziem i lasów – podkreśla i jednocześnie dodaje, że w dzisiejszych czasach myślistwo jest bardziej dostępne niż kiedyś. Ważne, żeby kandydat na myśliwego miał pasję, był odporny na trudy, cierpliwy, odważny, ale również rozsądny i odpowiedzialny. I musi kochać przyrodę, bo inaczej szybko straci cierpliwość.  

Na 16 maja są przygotowywane uroczystości z okazji jubileuszu działalności Koła. Swój przyjazd zapowiedział jeden z wiceprezesów PZŁ i w pierwszym punkcie obchodów jest planowane złożenie kwiatów pod pomnikiem Włodzimierza Korsaka w Parku Górczyńskim, jednego z założycieli Polskiego Związku Łowieckiego, wybitnego myśliwego, podróżnika i znanego pisarza. Potem w teatrze im. Jana Osterwy odbędzie się część oficjalna, w trakcie której udekorowany zostanie sztandar Koła najwyższym odznaczeniem łowieckim ,,Złom’’. Będzie też część artystyczna, w której aktorki naszego teatru zaśpiewają piosenki Edith Piaf.

Dodajmy jeszcze, że pod zarząd okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Gorzowie podlega ponad 70 kół. W całym kraju jest natomiast ich około 2500. A samych myśliwych szacuje się na ponad 100 tysięcy.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x