Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Nie chodzi tylko o przemoc

2014-02-28, Prosto z miasta

W środę w jednej z lubuskich miejscowości został tymczasowo aresztowany mężczyzna podejrzany o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad rodzicami. 

medium_news_header_6619.jpg

Mężczyzna wszczynał awantury, nękał rodziców, wyzywał ich słowami wulgarnymi, niszczył rzeczy w domu i groził pobiciem.

Z zebranego materiału dowodowego wynika, że w ostatnich tygodniach mężczyzna wszczynał awantury niemal codziennie, wymuszał pieniądze na alkohol i niszczył sprzęty domowe. Prokurator po przesłuchaniu podejrzanego złożył wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku i podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Podobnych sytuacji w naszym regionie jest, niestety, bardzo dużo. Jak mówi nadkomisarz Anna Księżak-Nowak z wydziału prewencji KWP w Gorzowie z roku na rok rośnie liczba ujawnionych przestępstw przemocy w rodzinie. Nie oznacza to jednak, że jest coraz gorzej. 

- Ten wzrost świadczy o większej chęci społeczeństwa zgłaszania tego typu problemów – tłumaczy pani nadkomisarz. - Z roku na rok coraz więcej osób korzysta z punktów konsultacyjnych o charakterze interdyscyplinarnym, organizowanych przez policję w swoich jednostkach. Zapraszamy do siebie specjalistów różnych dziedzin, m.in. pracowników socjalnych, psychologów czy kuratorów zawodowych. Zarazem sami uczestniczymy w punktach prowadzonych przez inne instytucje pomocowe dla ofiar różnorakich przestępstw. Nie tylko tych związane z przemocą w rodzinie – dodaje.

Co ważne, policja wraz z organizacjami społecznymi, a także prokuraturą są do dyspozycji osób pokrzywdzonych przez cały rok.

- W prokuraturze codziennie prowadzimy dyżury, w każdej chwili można przyjść, zapytać się, bo nie każdy wie, czy dane zdarzenie można zaliczyć do przestępstwa czy jest na przykład tylko wykroczeniem. Bywają wątpliwości, czy określoną sprawą może zajmować się prokurator, czy należy zwrócić się do organów administracji publicznej – mówi Dariusz Domarecki z gorzowskiej prokuratury okręgowej. I dalej przypomina, że prokuratorzy mają liczne narzędzia, dzięki którym mogą pomagać osobom pokrzywdzonym.

- Ci, którzy doświadczają na przykład przemocy w rodzinie nie powinni uciekać z domu i szukać pomocy gdzie popadnie. Prokuratorzy w uzasadnionych przypadkach mogą nałożyć na sprawcę zakaz zbliżania się do osoby pokrzywdzonej czy wręcz nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania. I korzystają z tych możliwości – zapewnia.

Jest grupa przestępstw ściganych na wniosek osoby pokrzywdzonej. W takich sytuacjach policja czy prokuratura nie może nic zrobić bez zgody osoby zainteresowanej.

- Dlatego tak ważna jest pomoc prawna i policjanci udzielają informacji, jakie działania w konkretnych przypadkach należy poczynić – podkreśla nadkom. Anna Księżak-Nowak.

Od 2000 roku zawsze pod koniec lutego jest organizowany Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Jej ideą jest zwrócenie szczególnej uwagi społeczeństwa oraz instytucji państwowych i samorządowych na potrzeby i prawa ludzi, którym dzieje się krzywda. Głównym celem tych działań jest stworzenie odpowiednich warunków dla osób czujących się pokrzywdzonymi i mającymi opory przed zgłoszeniem się na policję, prokuraturę czy do jednostki społecznej. I nie chodzi tylko o przemoc.

W trakcie XIV już akcji do punktów konsultacyjnych policji i prokuratury zgłaszały się osoby z różnymi problemami. Niekiedy drobnymi, ale uciążliwymi dla nich. Nadkomisarz Anna Księżak-Nowak jednym tchem wymienia niektóre z nich. Ot, choćby uporczywe zakłócanie ciszy nocnej, nieporozumienia rodzinne czy sąsiedzkie, konflikty rodzicielskie na tle opieki nad dziećmi. Zgłaszający się lub dzwoniący pytają się także o kradzieże, wyłudzenia czy podział majątku. Każdorazowo pada pytanie o zachowanie się w określonych sytuacjach.

- Problemy są rzeczywiście różne. Mamy nawet takie zapytania, co zrobić kiedy brat nie dość, że nie dokłada się do opłat za mieszkanie, to jeszcze jest agresywny – dodaje prokurator Domarecki.

Istotne, że wszystkie porady są bezpłatne, do tego pokrzywdzeni mają zagwarantowaną anonimowość i otrzymują kompleksową pomoc. Nie tylko policyjną czy prokuratorską, ale – jak trzeba – psychologiczną.

Zainteresowanie tegoroczną akcją w naszym regionie było spore. Co prawda, z roku na rok zmniejsza się liczba osób przychodzących do prokuratur, ale nie należy z tego wyciągać żadnych wniosków. Jak wyjaśnia Dariusz Domarecki, prokuratorzy mają stały kontakt z szeroką grupą osób pokrzywdzonych, które padają ofiarami przestępstw, choćby poprzez prowadzone sprawy.

– Do tego prokuratorzy pracują w terenie, m.in. w ośrodkach pomocy społecznej czy powiatowych centrach pomocy rodzinie. Odbieramy też sporo telefonów. Cała ta akcja ma na celu zwrócenie uwagi społeczeństwu, że prokuratorzy zawsze są gotowi pomagać pokrzywdzonym, bo do tego celu też są powołani - kończy Dariusz Domarecki.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x