2012-08-03, Trzy pytania do...
- Gorzowskie szkoły, ośrodki szkolenia dobrze uczą przyszłych kierowców, dobrze przygotowują do egzaminów na prawo jazdy?
- Większość gorzowskich ośrodków szkoli solidnie i dobrze przygotowuje przyszłych uczestników ruchu drogowego do bezpiecznej jazdy po naszych drogach. Egzamin to jednak trochę inna sprawa. Na egzaminie bywa już różnie, bo grają nerwy, bo dla niektórych to za ogromny stres i łatwo zrobić coś, czego nie wolno robić lub o czymś zapomnieć.
- Trudniej jest teraz zdać egzamin na prawo jazdy niż kiedyś?
- Coraz trudniej, zwłaszcza część praktyczną, gdyż rosną wymagania, trwa on znacznie dłużej niż kiedyś i niektórzy mają problem z utrzymaniem pełnej koncentracji przez te 45 minut egzaminowania. Pisemne testy, które są publicznie znane, nie sprawiają większych problemów.
- To jakie błędy najczęściej popełniają niedoszli kierowcy na egzaminach?
- Już na tzw. placyku część oblewa, bo nagle zapomina, ma kłopoty z pokazaniem czy określeniem gdzie co się znajduje, jak się nazywa itd. Inna sprawa, że według mnie to są pytania raczej do serwisanta a nie do kierowcy, bo coraz częściej samochody są dla nas właściwie bezobsługowe i tylko mechanik jest w stanie cokolwiek z nimi zrobić, wymienić, naprawić. Natomiast podczas jazdy po mieście egzaminowani oblewają najczęściej na przejazdach z sygnalizacją świetlną. Wiedzą, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie przy żółtym świetle, ale czasami wjeżdżają, bo się rozpędzili, bo myśleli, że zdążą… Z jednej strony, jak już mówiłem, grają nerwy, z drugiej zaś brakuje jeszcze prawidłowych nawyków.
J. Del.
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie