2012-09-30, Trzy pytania do...
- Gala konkursu na „Lubuskiego Lidera Biznesu 2012” jest dobrą okazją do diagnozy stanu tego biznesu. To jaki jest ten lubuski biznes 2012 roku?
- Trudno mówić o kondycji lubuskiego biznesu w oderwaniu od tego, co się wkoło dzieje. A dookoła widać coraz wyraźniej zahamowanie produkcji, wzrost bezrobocia, czyli mamy istotne spowolnienie gospodarcze, żeby nie mówić jeszcze o kryzysie. I u nas też to już widać. Lubuski biznes, to biznes mocno walczący o codzienny byt i przetrwanie, ale także próbujący się rozwijać, choć oczywiście na miarę możliwości i warunków regionu. Mamy więc głównie firmy mikro, małe i trochę średnich. Dużych przedsiębiorstw pozostało już u nas niewiele. W większości nie są to firmy stosujące nowoczesne techniki, wdrażające wysokie technologie, współpracujące z ośrodkami badawczymi. A skoro nie są innowacyjne, to mogą konkurować na rynku przede wszystkim obniżając koszty, na przykład oszczędzając na płacach, które dlatego są bardzo niskie.
- Na ile dzisiaj rozwój gospodarki zależy od samych przedsiębiorców, a na ile od polityki i polityków?
- Oba te czynniki są bardzo istotne. Państwo może i powinno wspomagać biznes, ale decydująca tutaj jest aktywność i kreatywność przedsiębiorców. Polityka i politycy nie zawsze w tym pomagają. Niestety, częściej przeszkadzają, zmieniając co chwilę reguły gry, których trudno się nauczyć. I to jest duża uciążliwość w biznesie.
- To jakie są perspektywy lubuskiego biznesu w najbliższych miesiącach i latach?
- Jakieś są, bo mamy Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefę Ekonomiczną, która wciąż przyciąga nowych inwestorów. I oby tych firm przybywało jak najwięcej, zwłaszcza na wysokim poziomie technicznym i technologicznym, bo takich nam bardzo brakuje, a bez nich nie zrobimy lubuskiej gospodarki innowacyjną. Jest to o tyle ważne, że na rozwój innowacyjnej gospodarki Unia Europejska przeznaczać będzie coraz większe środki i potrzebne są narzędzia do sięgnięcia po nie. Z drugiej strony dobrym impulsem są inwestycje w infrastrukturę, które są realizowane i przez jakiś czas będą jeszcze trwały. To pozwoli nam przetrwać trudny okres, ale czy przyniesie coś więcej ? Trudno w tej chwili przesądzać.
J. Del.
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie