2013-01-18, Trzy pytania do...
- To prawda, że większość rady uważała i uważa przekształcenie szpitala w spółkę za konieczność i przed posiedzeniem rady wydawało się, że głosowanie w sprawie poparcia tego pomysłu będzie już tylko formalnością?
- Zdecydowanie tak. Wszyscy jesteśmy za przekształceniem w spółkę, bo nie widzimy już innej możliwości ratowania szpitala. Na ostatnim posiedzeniu rady chcieliśmy jedynie rozwiać pewne wątpliwości, usłyszeć pewne wyjaśnienia. Okazało się jednak, że na dwa miesiące przed planowanym przekształceniem szpital nie jest do tego przygotowany.
- Co takiego usłyszeliście lub nie usłyszeliście na tym posiedzeniu, że zagłosowaliście przeciwko przekształceniu?
- Przekształcenie szpitala należy dobrze zaplanować, dokładnie wszystko policzyć i zrobić tak, żeby już na starcie nie było przesłanek do ogłoszenia upadłości. Zacznie bowiem lecznicę obowiązywać kodeks handlowy, prawo upadłościowe i nie będzie żadnej ochrony. Nie może być więc być tak, że jakoś to będzie. Tymczasem nie usłyszeliśmy odpowiedzi na podstawowe pytania. Nie dowiedzieliśmy się np. jak będzie majątek spółki; czy samorząd województwa przejmie na siebie zobowiązania szpitala; jaki będzie wskaźnik zadłużenia tej spółki, który jest o tyle ważny, że po przekroczeniu pewnego poziomu z mocy prawa należy zgłosić wniosek o upadłość.
- W tej sytuacji, zarząd województwa, radni sejmiku powinni się jeszcze zastanowić nad przekształceniem?
- Zarząd województwa powinien jeszcze nad tym popracować, a radni powinni zadać te same pytania co my. Do lutowej sesji sejmiku, kiedy jest planowane głosowanie w tej sprawie, jest jeszcze trochę czasu. Jest więc nadzieja, że zarząd województwa lepiej się przygotuje do odpowiedzi na te i inne pytania, i do samego przekształcenia, które być może należy odłożyć w czasie.
J. Del.
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie